Encyklopedja Kościelna/Chryzostom Jan św.

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Tytuł Encyklopedja Kościelna (tom III)
Redaktor Michał Nowodworski
Data wyd. 1874
Druk Czerwiński i Spółka
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Indeks stron
Chryzostom (Złotousty), Chrysostomus, Jan, św. (27 Stycz. al. 14 Wrz.), ur. w Antjochji 347 r. (v. 344); Doktor Kościoła Ojciec, Secundus, dowódca w wojsku rzymskiém, wcześnie go odumarł i wychowaniem młodego Jana zajęła się matka, Anthusa. Uczęszczając do szkoły słynnego wówczas retora Libanjusza, tak wielkie czynił w naukach postępy, że pogański mistrz upatrywał w nim najzdolniejszego po sobie następcę. Skończywszy nauki, obrał zawód adwokata, jako najprędzej wówczas prowadzący do wyższych godności w państwie, lecz prawy jego charakter nie mógł się pogodzić z rozmaitemi wykrętami powołania adwokackiego. Po niejakim więc czasie udał się do klasztoru pod Antjochją: tu zaprawiał ducha swego umartwieniem ciała, pracował nad Pismem św. i, pod kierunkiem Djodora, późniejszego bpa Tarsu, nabrał zamiłowania do egzegezy, w której następnie miał się tak świetnie odznaczyć. Mocno nadwątlony na zdrowiu powrócił do Antjochji. gdzie bp Melecjusz ochrzcił go i poświęcił na lektora. Gorliwością w spełnianiu obowiązków, łagodnością, wysokiemi przymiotami umysłu tak ujął sobie serca wiernych, że po śmierci Melecjusza wszyscy pragnęli, aby Ch. po nim biskupstwo odziedziczył. Bogobojny mąż, celem uwolnienia się od wszelkich pod tym względem zabiegów, zamknął się w klasztorze i spędził tu ośm lat w surowej ascezie i głębokich studjach. Rozmyślanie nad Pismem Św. zajęło mu całe dwa lata. W ośmioletniém odosobnieniu rozkwitło wewnętrzne życie jego duszy, dojrzała głęboka znajomość serca ludzkiego i zdumiewająca biegłość w Piśmie ś.; wtedy także zawiązała się ścisła przyjaźń między Chr. a ś. Bazylim. Powróciwszy do Antjochji, został wyświęcony (380) na djakona, a następnie (386) na prezbytera. Bp Fiawjan włożył na niego obowiązek miewania nauk, i rokosz 387 r. wykazał całą potęgę wymowy Ch-a. Lud antjocheński, ciężko podatkami uciśniony, zburzył posągi cesarza Teodozjusza. Zemsta cesarza zagrażała miastu wielkiemi nieszczęściami. Bp Fiawjan udał się do Rzymu dla przebłagania Teodozjusza, Ch. tymczasem swojemi naukami tak silnie na umysły oddziałał, że miasto do spokoju i porządku powróciło. Wtedy sława Ch-a z Antjochji rozeszła się po krajach i miastach ościennych. Kiedy umarł arcybp konstplski Nektarjusz, dwór i wierni pragnęli widziéć Ch-a na tej wielkiej stolicy biskupiej. Pomimo zabiegów Teofila z Aleksandrji, który pragnął swego stronnika w Konstplu osadzić, cesarz Arkadjusz mianował Ch-a arcybpem. Konsekracja odbyła się 26 Lut. 397. Wiedział dobrze Ch., z jakiemi trudnościami walczyć mu przyjdzie na znikczemniałym dworze byzanckim, lecz z konieczności przyjąwszy wysoką godność, postanowił, wedle sił i możności, wszystkie swe obowiązki jak najściślej wykonywać. Posiadał też przymioty nieodzowne dla zajmującego tak wysokie miejsce w Kościele: niezmordowaną pracowitość, niezłomną siłę przekonania, niezawisłość sądu, wytrwałą wolę, roztropne umiarkowanie i ujmujące obejście. Jego działalność była wszechstronna: to szczepił naukami swemi bogobojność w sercach ludzkich, to krzątał się około podniesienia blasku służby Bożej, to znowu zakładał szpitale, przytułki i łaźnie dla ubogich i chorych; podnosił karność, kształcił kapłanów, wyprawiał misjonarzów do Fenicji i krajów odległej Azji, walczył z arjanami, nowacjanami, anomejczykami, do prawowiernych Gotów wysyłał księży i usunął rozdział między chrześcjanami wschodu, wywołany przez Flawjana bpa Antjochji i Teofila z Aleksandrji. Od dworu i możnych trzymał się zdala, lecz, kiedy było tego potrzeba, nie krępował się względami świata w mówieniu im gorzkiej niekiedy prawdy. Ces. Arkadjusz był człowiekiem słabego charakteru, z czego korzystając cesarzowa Eudoksja i jej ulubieńcy, wielkich gwałtów się dopuszczali. Starcie między takim dworem jak ówczesny bizantyński i takim biskupem jak Ch. było nieuniknione. Cesarzowa nieprawnie zabrała majątek niejakiego Teognosta: Chryzostom powstał pko temu. Podkomorzy Eutropjusz zniósł prawo schronienia, jakiego kościoły dotąd używały: arcybiskup stanowczo oparł się temu rozporządzeniu i, szczególném Opatrzności zrządzeniem, ten sam Eutropjusz, ścigany przez króla Gotów Gajnasa, szukał przytułku w kościele. Eudoksja skorzystała z pierwszej sposobności, aby się pozbyć Chryzostoma. Tę sposobność nastręczył Sewerjan, bp Gabali. Chryzostom udając się do Azji, dla załatwienia sporów między Euzebjuszem z Valentinopolis i Antoninem z Efezu, zostawił, jako zastępcę swego w Konstplu, Sewerjana. Ten, korzystając z nieobecności arcbpa, czynił zabiegi, celem utworzenia sobie stronnictwa i usunięcia Ch-a. Arcybiskup, uwiadomiony o knowaniach swego zastępcy, czém prędzej wrócił do stolicy i zmusił Sewerjana do opuszczenia miasta. Sewerjan połączył się z Teofilem aleksandryjskim, który nie rozstawał się z nadzieją osadzenia swego stronnika na stolicy arbpiej w Konstplu. Teofil oświadczył się przeciwko alegorycznym tłumaczeniom Orygenesa i żądał od zakonników Nitryjskiej puszczy złożenia podpisów na wyroku potępiającym naukę Orygenesa. Zakonnicy oparli się temu i uciekli się pod opiekę Chryzostoma (ob. Bracia Dłudzy). Teofil, dopominał się wydania zakonników i przyłączenia się do wyroku pko Orygenesowi: Ch. odrzucił oba te żądania. Teofil mniemał, że z opozycji Ch-a może wielki pożytek osiągnąć ku urzeczywistnieniu dawno zamierzonych planów. Zabrawszy więc z sobą 29 biskupów egipskich, udał się do Konstpla, zyskał sobie poparcie dworu, zebrał wszystkich nieprzyjaznych Ch-wi księży i, na zebraniu ad Quercum pod Chalcedonem, powołał Ch-a do odpowiedzialności. Kiedy Ch., jak łatwo było przewidzieć, nie stawił się, Teofil już nie z powodu nauk Orygenesa, lecz, na zasadzie osobistych uraz i poduszczeń, wystąpił z całym, szeregiem fałszywych oskarżeń przeciwko niemu: jako Chr. jest nieprzyjacielem gościnności, że prowadzi życie rozkoszne, że nie modli się ani przed ani po nabożeństwie, że udziela komunję po jedzeniu i samowolnie wkracza w prawa innych biskupów. Cesarz, na zasadzie wyroku zaocznie wydanego, nakazał Ch-wi opuścić stolicę. Świątobliwy mąż, ustępując przed siłą, popłynął do Bitynji; lud wszakże, dowiedziawszy się o wygnaniu Ch-a, podniósł rokosz, Eudoksja nawet uczuła wyrzuty sumienia i arcybp wrócił do Konstpla, wśród niezliczonych tłumów radośnie go witających. Zdarzyło się, że wkrótce potém odbywała się uroczystość odkrycia pomnika, wzniesionego na cześć Eudoksji, któremu mieszkańcy stolicy pogańską cześć okazywać zaczynali. Strofowania Chryzostoma wywołały znowu gniew cesarzowej i za jej staraniem zwołany został synod, który, składając się z samych prawie przeciwników arcybpa, odsądził go od godności biskupiej r. 404, na tej niby zasadzie, iż, według kanonu synodu antjocheńskiego z 341 r., biskup raz z urzędu złożony, na zawsze prawo do swego urzędu utraca. Ch. postanowił przed siłą tylko ustąpić, i dopiero kiedy cesarz zawiadomi! go, że uzbrojony oddział jest już w pogotowiu, aby wyrok synodu przyprowadzić do skutku, pożegnawszy się z przyjaciółmi, wsiadł na okręt 9 Czerw. 404 r. Jako miejsce wygnania wskazano mu Cucusus, okolicę leżącą między Izaurją, Cylicją i Armenją. Ciągłe smutki i bolesne próby tak osłabiły od natury już wątłe zdrowie świętego męża, że musiał się na czas niejaki zatrzymać w Cezarei. Po długiej i mozolnej podróży dostał się do Cucusus, gdzie spędził 406 rok. Nieprzyjaciele wszakże nie mogli znieść nawet tego, że wierni ciągłe z Ch-m utrzymywali stosunki, a Papież Innocenty i cesarz Honorjusz osobiście za nim się wstawiali: postarali się więc o przeniesienie go do Pityus, leżącego na wschodniém wybrzeżu morza Czarnego. Lecz nie przeznaczono już było Ch. dostać się do miejsca nowego wygnania: trapiony okrutnem postępowaniem swoich dozorców, z wycieńczenia umarł w pobliżu Comany, 14 Wrześ. 407, w 60 roku życia, a dziewiątym biskupstwa. Potomność okazała się sprawiedliwszą dla Chr. od współczesnych: jego imię zostało zapisane w kronikach Kościoła, jego ciało przeniesiono do Konstpla, jego pamięć otacza aureola świętości. Jak różnorodną była działalność Ch-a, tak wszechstronną jest treść dzieł jego. Jako egzegeta i mówca zajmuje on jedno z pierwszych miejsc w Kościele. Biegły w klasycznej starożytności, posiadał ognistą i porywającą wymowę. Nad klasycznemi wszakże formami, których był nieporównanym mistrzem, panuje wszędzie duch chrześcjański. Najwięcej zostawił pism egzegetycznych: zajmują one ⅔ jego wszystkich dzieł. Ch. wielki wpływ wywarł na egzegezę Pisma ś. swojem historyczno-literalném tłumaczeniem; podobnie jak Cyryl Jeroz., Djodor z Tarsu, Euzebjusz i Doroteusz, nie poprzestawał on na tłumaczeniu bezduszném, nigdy po za martwą literę nie przechodzącém, ale też nie popadł w allegoryzowanie (Orygenes), przeradzające się niekiedy w fantastyczną spekulację i zaciemniające prawdy chrześcjańskie, w miejsce ich rozjaśnienia. Tłumaczenie Ch-a uwzględnia nietylko dosłowne brzmienie tekstu, lecz właściwość działających lub mówiących osób, cel tego co powiedziano, związek jednej prawdy z innemi, oraz z całością Objawienia i wpływ każdej prawdy na życie moralne. Jego tłumaczenie jest szeregiem uczonych badań, oraz praktycznych nauk i obejmuje prawie cały S. i N. Testament. Większa ich część odnosi się do czasu pobytu Chryzostoma w Antjochji. O samej Genezie są Homiliae 67 i Sermones 9 in Genes. (Opp. t. IV); 32 homilje wypowiedziane były w 3 roku jego biskupstwa. Następnie w przeciągu roku wykładał Dzieje Apostolskie (Homiliae 55 in Act. Ap.), lecz nauki te tak dalece od innych są niższe, że Erazm twierdził, iż ktoś inny a nie Ch. był ich autorem. Później znowu się zwrócił do Genezy i dokończył jej wyjaśnienia w homiljach, więcej parenetycznych niż homiletycznych. Przeważnie egzegetyczny charakter mają homilje do psalmów (Expositiones in Psalmos 3—12, 41—49 i 108—150). Miewał je Ch. będąc kapłanem w Antjochji; nie doszły do nas w całości, niektóre nawet z pozostałych (np. 118) widocznie do późniejszej epoki należą, Objaśnienia do Izajasza (Interpret. in Isaiam 1, 1—8, 10) są historyczno-mistycyczne. Prócz tego ma 6 homilji z Izajasza o królu Ochozjaszu; jednę homilję z Jeremjasza (cap. 10, 23) i dwie jeszcze homilje traktujące o zawiłości proroków. W liczbie homilji do Starego Test. zaliczyć należy Sermones 5 de Anna i Homiliae 3 de Davide et Saule. Wykład Nowego T. jest daleko obszerniejszy od Starego: in Mathaeum 90 Homiliae; 88 Homiliae in Joannem; Homiliae in Acta Apost. Z wielką starannością objaśnione są 8 błogosławieństw w homil. na Matth. Najwyżej stoją Homiliae in omnes s. Pauli Epistolas. Nauka ś. Pawła i wielkość jego osoby znalazły w ś. Chryzostomie jednego z najznakomitszych tłumaczów. 32 Homilje wyjaśniają List do Rzymian, 44-pierwszy do Koryntów, 30-drugi do Kor., 24-do Efezów, 15-do Filipensów, 12-do Kolossan, 11-pierwszy do Tessalloniczan, 5-drugi do Tes., 18-pierwszy do Tymoteusza, 10-drugi do Tymot., 6-do Tytusa, 3-do Filemona, 34-do Hebrajczyków. W siedmiu księgach pko anomejczykom (Homiliae 12 contra Anomoeos) usiłuje wystawić dowody Bóstwa Zbawiciela; w księgach trzech o Opatrzności (De providentia libri 3 ad. Stagirium ascetam a daemone vexatum) przedstawia cele Boże w doczesnej pomyślności złych, a dolegliwościach ludzi cnotliwych. Homiliae 8 adv. Judaeos zaliczają się do apologetycznych. Do dzieł ascetycznych należą: Upomnienie Teodorowi (Adhortatio ad Theodorum Lapsum, lib. 2); Przeciwko nieprzyjaciołom życia zakonnego (Adv. oppugnatores vitae monasticae lib. 3, znane także p. t. Comparatio regis et monachi); O dziewictwie (De virginitate); Do młodej wdowy (Ad viduam juniorem, inacz. De non iterando conjugio). w liczbie dzieł, odnoszących się wyłącznie do powołania kapłańskiego, mieszczą się dwa traktaty przeciwko nadużyciom duchownych: Adversus eos qui habent virgines subintroductas i Quod regulares foeminae viris cohabitare non debeant. Najważniejsze z tego rodzaju pism Ch-a są: O kapłaństwie, ksiąg VI (De sacerdotio), napisanych w formie djalogu; odznaczają się bowiem wielką potęgą bogobojnych uczuć, wzniosłością myśli, niezrównaném przedstawieniem godności kapłańskiej i prostym, tu i owdzie wspaniałym stylem. Znaczną część jego dzieł stanowią Homiliae: już z czasu, kiedy był jeszcze kapłanem w Antjochji, już też późniejszej daty. Zdarzało się, że Ch. po kilka razy w ciągu jednego dnia miewał nauki dla ludu. Zwykle przygotowywał się pilnie i długo do swoich kazań, niekiedy znowu nauczał pod wpływem natchnienia. Z okolicznościowych nauk odznaczają się Homiliae 21 de statuis, ad popul. antioch., o czci oddawanej posągom, a szczególniej druga hom., w której wykazał zdumiewającą potęgę krasomówczą. Do tego rodzaju należą dwie mowy (z powodu Eutropjusza) o znikomości rzeczy ludzkich i niestałości bogactw; cztery mowy powiedziane przed i po powrocie z wygnania. Inne drobniejsze homilje, w edycji Montfaucon’a stanowiące cały tom, wykazują głęboką znajomość ludzi i zadziwiającą biegłość w Piśmie ś. Z powyższemi homiljami w ścisłym związku, jako ich streszczenie, pozostaje dzieło napisane na wygnaniu, a wykazujące, jak człowiek sam sobie grzechem szkodzi (Liber quod nemo laeditur nisi a se ipso). Ze szczególném upodobaniem przytacza wzory wytrwałej, niezłomnej woli. Cierpienia i nędza życia obfitego dostarczały Ch-wi materjału do wzniosłych nauk i pożytecznych upomnień. Oprócz homilji, liczne pozostały jego mowy na cześć śś. Pilogona, Babylasa, Ignacego, Romanusa, Fokasa, Machabeuszów i innych. w 3 Homiljach o męczennikach (Sermo de ss. martyribus, Homilia in martyres, Homilia in omnes ss. martyres) wyłożył historję walki i zwycięztw świętych mężów chrześcjańskich. Wszystkie te mowy odznaczają się uroczystym nastrojem układu i treści, oraz wykończeniem. Mowy na cześć ś. Pawła (Homiliae 7 de laudibus s. Pauli) wskazują wyraźnie, że ten Apostoł był wzorem dla Chryzostoma. Z czasów wygnania pochodzą: pierwszy list do Papieża Innocentego, oraz do biskupów Medjolanu i Akwilei, w którym dowodzi swej niewinności, i drugi, z podziękowaniem za doznane poparcie; nadto Epistolae w liczbie 243, pisane do przyjaciół, między któremi jest 17 listów do Olimpji wdowy. Listy te, oprócz piękności stylu, mają ważne historyczne znaczenie, gdyż odkrywają przed nami rozmaite szczegóły z życia Ch-a, jego smutek, z powodu oddalenia od ukochanej owczarni. Z tego też czasu pochodzi list do mnicha Cezarjusza o Eucharystji i o człowieczeństwie Syna Bożego, i inny list do biskupów i prezbyterów, obstających za jego sprawą. Ch. był także autorem Liturgji (ob.) napisanej dla kościoła konstplskiego, w której jednakże znajdują się ustępy, będące w sprzeczności z wskazówkami homilji, o sposobie odbywania służby Bożej w Konstplu. Rozmaite téż znajdują się rękopismy tej liturgji; na niektórych wymieniony jest Papież Mikołaj II. Ogromna liczba dzieł, przez Ch-a napisanych, zwiększona jeszcze została mnóstwem innych, podrobionych; w całkowitém wydaniu dzieł jego stanowią one tom oddzielny. Autorów 105 homilji nie znamy zupełnie, inne wyszły z pod pióra: Sewerjana z Gabali, Jana Jejunatora, Grzegorza Taumaturga i Pantaleona, albo też są zbieraninami z dzieł Cha, jak np. 48 homilji Teodora. Wydania tekstu greckiego z przekładem łac.: S. Joan. Chr. Opera, ed. Henr. Savilius, Estonae 1612, 8 v. f., omnia, nunc primum gr. et lat. ed. Fronto Ducaeus, veterem interpretationem editarum olim homiliar. recensuit, aliarum novam addidit, Paris 1609—1624 t. I—VI; ed. Balthas. Morellus t. VII—XII ibid. 1625—1633 f.; najlepsze, ed. Bernard, de Montfaucon, Paris 1718—38, 13 v. f.; przedruk. Venet. 1780, 14 v. in 4; na nowo przedrukował Sinner, Paris (ap. Gaume) 1834—40, 13 t. in 8 lex. w 26 częściach, i Migne, Patrol, graec. (1842) t. 47—64 in 4, (osobno też sam tekst łaciński); uzupełnieniem tych wydań są: Homiliae s. Joan. Chr. in Matth.; Homil. in Pauli Epistolas, ed. Field, Oxon. 1849 i n. Dzieł ś. Chr. wydania łacińskie: S. Joannis Chrisostomi Opera (Venet. ap. Aldum 1503 f. 2 v., Basileae 1504 f.; wyd. Erazma Roterdamczyka, Basileae apud Frobenium 1530—33, 5 v. f.; przekłady niektórych dzieł przez Erazma powtórzone w Erasmi Roterod. Opp.; — ed. Caillau et Guillon (Collectio SS. PP.), Paris 25 v. in 8. Przekład franc. Oeuvres complètes de s. Jean Chrys. trad. pour la 1re fois en fr. sous la direction de M. Jeannin et avec la collaboration de prêtres de l’Immaculée Conception de St-Dizier, Paris (Palmé) 1863; traduction nouv. par l’abbé J. Bareille, Paris (Vivès). Przekład ten wychodzi w trojakiej formie: in 4 od 1864, 26 v.: 1) z tekstem grec. i 2) sam przekł. franc.; 3) in 8 sam tekst franc. od r. 1866 20 v. Niemieckie przykłady: Kramer’a, w 10 t. 1740—61; Lutz’a. Wybór dzieł, 1846 w 11 t.; E. Schneider’a, Hom. na Ew. ś. Jana, 3 t.; Feder, Hom. na Ew. ś. Mat.; Arnoldi, Listy ś. Pawła do Korynt. 6 t. 1831—40; Ritter, O kapłaństwie; Hefele, Chrisostomuspostille; Dübner, Wybór dzieł, 1861 I t. Przekłady polskie tylko niektórych dzieł: Mowa: każdy był sobie sam sprawcą upadku swego, przełoż. ks. Ludw. Łętowski, Lwów, 1852; Pisma ś. Jana Chryz. przełoż, z grec. ks. Anzelm Załęski, t. I. Warsz. 1851, ma O kapłaństwie ksiąg VI; inny tom I, ib. 1854, zawiera życie ś. Ch-a; jego Traktat o Bóstwie Chrystusa i Mowy w liczbie 15, tom II ib. 1854; Nauka o Opatrzności i Mów 12, tom III ib. 1858, Homilje do ludu antjocheńskiego, tom IV ib. 1861. Do bjografji ś. Chr. najprzód mamy wiele szczegółów w jego dziełach, zwłaszcza w Listach. Najdawniejszą i zarazem najważniejszą jest bjografja Vita s. Joan. Chr. przez Palladjusza (ok. r. 420), ułożona w formie djalogu, między bpem i Teodorem, djakonem kościoła rzymskiego. Z niej korzystali następni żywotopisarze ś. Chr-a, jako to: Jerzy, patrjarcha aleksandryjski (Georgii Alexandrini Vita s. Joan. Chr.), żyjący w VII w.; ś. Jan damasceński (ok. 730 r.) i wielu innych. Ob. w Bollandist. Acta ss. 14 Septembr. szczegółową rozprawę J. Stiltinga o ś. Chr. Palladjusza djalog wydał Savilius we wstępie do dzieł ś. Chr,, jest także w innych wyd. tychże dzieł; osobno zaś, ed. cura et stud. Emerici Bigotii, Paris 1680, in-4. Jerzego aleks. Wydał także Savilius (Opp. S. J. Chr. t. VIII) po grec.; po łac. zaś 1y raz Godfryd Tilman, kartuz. Z nowszych bjografji, napisana po angiels. przez Stephens’a (St. Chrysostom, his life and times, Lond. 1872 in-8), lubo ze stanowiska protestanckiego, jednak pod względem historycz. dobrze opracowana. Ob. także E. Martin d’Agde, St. J. Chi. ses oevres et son siècle, Paris 1860, 3 v. Błędne pojęcia racjonalistycznej szkoły o ś. Chr. (np. Amadeusza Thierry, St Jean Chr. et l’imperatrice Eudoxie, Paris 1872) dobrze sprostowali: Desjacques (w Études religieuses, 1872 Decemb.) i Augustyn Largent (w Revue des quest. histor. Juill. 1873 t. XIV s. 5). Na obrazach Ch. jest niewielkiego wzrostu, chudy, z twarzą wyschłą; ubrany po biskupiemu, ma paljusz i w ręce trzyma książkę, a niekiedy obok niego znajduje się anioł lub też ul, jako symbol jego wymowy. Mateusz Grunwald malował go jako biskupa z pastorałem w lewej, z otwartą księgą w prawej ręce. (Lutz).J. N.