Encyklopedja Kościelna/Bollandyści

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Tytuł Encyklopedja Kościelna (tom II)
Redaktor Michał Nowodworski
Data wyd. 1873
Druk Czerwiński i Spółka
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Indeks stron

Bollandyści, Bolandistae. Tak od Jana Bollanda nazywa członków tow. jez., pracujących od XVII w. nad kolosalném dziełem Acta Sanctorum quotquot toto orbe coluntur. (Akta świętych, jacy po całym świecie są czczeni). Boll. nie stanowią osobnej kongregacji, tylko są jezuitami, których jenerał zakonu wyznacza do wspomnianej pracy, kilku razem, tak, iżby po śmierci jednych, drudzy już dostatecznie obznajmieni z całym procesem, mogli stanąć na czele wydawnictwa i dodanych znów sobie towarzyszów do tegoż przygotować. Właściwie, pierwszym bollandystą był Jezuita Heribert Rosweyd, który obmyślił plan całego dzieła, lubo na mniejszą skalę, aniżeli później wydano. Rosweyd zebrał materjały na 18 vol. fol., lecz † 1629 r., zanim co wydał. Wtedy Jan Bolland (niderlandczyk ur. 1596 † l665) otrzymał polecenie od swej zwierzchności, żeby z Mechlinu przeniósł się do Antwerpji i opracował materjały przez Rosweyda zebrane. Bolland zawiązał stosunki z bibljotekami i archiwami europejskiemi, prosząc wszędzie o dawne rękopismy akt męczeńskich i dziejów innych świętych. Dostarczono mu ich taką ilość, że był zmuszony zmienić pierwotny plan i zażądać pomocnika. Otrzymał go w osobie Gotfryda Henschen (ur. 1600 † 1681) i wydał z nim w Antwerpji Akta świętych, czczonych w Styczniu (Januar. 2 vol. 1643) i Lutym (Februar. 3 vol. 1648). Potém dodany został do pomocy Daniel Papebroek (Papebrochius, ur. 1628 † 1714). Odtąd dzieło jeszcze większe zaczęło przybierać rozmiary; bo, na żądanie Alexandra VII Pap., Henschen z Papebroekiem objechali bibijoteki niemieckie, francuzkie i włoskie, z których jeszcze więcej materjałów nagromadzili. Następne miesiące wychodziły: Martius, Opera et studio God. Henschenii et Dan. Papebrochii, 1688 (3 vol.); Aprilis przez tychże 1675 (3 vol.); Maius, Op. et stud. God. Hens., Dan. Pap., Franc. Baertii († 1719) et Conr. Janningi († 1723), 1680—88., siedm tomów (albo 8, licząc w to Propylaeum ad AA. SS. Maii (1681), t. j. rozprawy o katalogu rzymskich biskupów, niekiedy rozdzielane między pojedyńcze tomy); Junius, Op. et stud. G. Henschenii, D. Papebrochii, Fr. Baertii, C. Janningi et Joan. Bapt. Sollerii († 1746), 1695—1717, 7 vol.; Julius, Op. et stud. C. Janningi, J. B. Sollerii, J. Pinii († 1749), Guil. Cuperi († 1741) et Pet. Boschii († 1736), 1719—31, 7 vol.; Augustus, Op. et stud. Sollerii, Pinii, Cuperi, Boschii et J. Stiltingii, († 1762), 1733—43, 6 vol.; September, Op. et st. Pinii, Stiltingii, J. Limpeni, J. Veldii, Const. Suyskenii († 1771), J. Perieri († 1762), Urb. Stickeri et J. Clei, 1746—1762, 8 vol.; October, Op. et st. Stiltingii Suyskenii, Perieri, Cornelii Byei, Jacobi Buei, Josephi Ghesquieri, J. Hubeni et Jo. B. Fonsoni. tom I—III, 1765—70. Dotąd wszystko wychodziło w Antwerpji; tom IV i V tegoż miesiąca, ci sami wydali w Brukselli 1780—1786, t. VI Op. et stud. C. Byei, Fonsoni, A. Berthodi, J. Buei, Siardi Dyckii, Cypr. Goorii et Mat. Stalsii, Tongerloae 1794. Ten ostatni tom, już podczas rewolucji francuzkiej wydany, obejmuje z miesiąca Października dnie 12—15 włącznie; a że jest nadzwyczaj rzadkim, przeto niektórzy mniemali, że starych bollandystów AA. SS. kończą się na 11ym Października. Rewolucja franc. przerwała dzieło i rozproszyła, a nawet zatraciła wiele materjałów. Większa jednak część tychże złożoną została w bibljotece królewskiej w La Haye i w tak zwanej burgundzkiej w Brukselii. Napoleon I pragnął, żeby Acta kontynuowano, lecz dokumenty miano za stracone. R. 1837 dopiero rząd belgijski, wyznaczywszy rocznie 6,000 franków, przyczynił się do odżycia bollandystów. Wybrani w tym celu jezuici: Jan Chrz. Boone, Jan Vandermoere, Prosper Coppens i Józef van Hecke, znów przez korrespondencje i podróże zebrali materjały i wydali Octobris tom VII (w 2ch częściach, opracowany przez Vandermoere i Vanhecke) 1845 [1]; tom VIII Op. et st. J. Vanhecke, Beniam. Bossue, Vict. de Buck, Ant. Tinnebroek 1853.; tom IX Op. et st. Vanhecke, Bossue, de Buck et Edu. Carpentier, 1858; tom X przez tychże, 1861.; tom XI Octobr. (25 i 26 dzień) ed. a J. van Hecke, Bossue, Carpentier, Victore et Remigio de Buck, 1864. Wypisani tu bollandyści nie są jeszcze wszyscy; są to tylko nazwiska głównych redaktorów; oprócz nich wielu innych jezuitów przyczyniało się już to uczonemi rozprawami, już krytyką tekstów do udoskonalenia całości. Nowi bollandyści wydali także drugi raz tom V Octobris, z dodatkiem o 92 str.: Auctarium, seu notae ad AA. SS. t. V Oct. conscriptum a Jos. van Hecke, B. Bossue, V. de Buek et Ant. Tinnebroek, Bruxellis 1852. — Pierwszego wydania starych bollandystów (do r. 1794) komplet nawet po wielkich bibljotekach jest rzadkością [2]. Braki najczęściej uzupełniane bywają przedrukiem weneckim (1734—1735, 42 vol. fol.), dochodzącym tylko do 14 Września i zeszpeconym błędami drukarskiemi, jak wszystkie inne tamtejsze z owego czasu wydania ważnych pisarzy. Przedrukowane były tamże (Venetiis) 1749 Praefationes, tractatus, diatribae et exegeses praeliminariae Actis SS. praefixae, 3 vol. fol.; gdzieindziej Akta śś. patronów węgierskich, z miesięcy Stycz. — Sierp, włącznie (Acta SS. Ungariae, Tyrnaviae 1743—44, 4°), belgijskich od Stycznia do Paździer. (Act. SS. Belgii, ed. Ghesquière, Smetius, et Thysius, Bruxellis 1783—94, 6 vol. fol.); Acta S. Ferdinandi III Regis Castel. ed. Papebroch. Antverp. 1684 (z tomu VII Maja); Acta S. Teresiae a Jesu Virg. Carmelit. strictior. observ. ed. Vandermoere, Bruxellis 1845 (z tomu VII Octobris). R. 1863 księgarz paryzki Wiktor Palmé rozpoczął przedruk 54 pierwszych tomów bollandystów, w takim samym formacie, jak pierwsze wydanie (in folio, w 2 kolumny) i skończył do 1869. Wydania tego doglądał ks. Carnaudet: pod względem typograficznym jest ono przepyszne i cena (pierwotnie 25, potem 30 franków za tom) stosunkowo bardzo niska. To też dziś, jeżeli całe wydanie nie zostało już wyczerpaném, mała tylko liczba egzemplarzy pozostała. Żeby mieć wyobrażenie, jak cenném jest dzieło bollandystów, przyjrzyjmy się przynajmniej jednemu tomowi, np. Czerwca tom II (dzień 7—11). Po tytule i dedykacji [3] następuje Synopsis tomi II et III Junii, t. j. ogólny pogląd na te 2 tomy. Wydawcy klassyfikują świętych:1) ze stanu duchownego (Papieży, biskupów, kapłanów i t. d.),2) ze stanu zakonnego (poddział na zakony),3) ze stanu świeckiego (poddział na stany). Na wstępie jest pełna erudycji rozprawa (77 stronnic fol.) Nicolai Rayaei (współpracownika bollandystów), De Acoluthia Officii Canonici pro ecclesiis Orientalibus Graecorum in solenni commemoratione trium Doctorum: Basilii, Nazianzeni et Chrysostomi. Dalej Index Sanctorum, quorum hoc tomo Acta vel Memoriae annuae illustrantur (3 karty); Index Chronologicus, przedstawiający porządkiem główniejsze fakta, z życia wszystkich świętych tego tomu, i Notitia, Iconum tomum II et III Junii illustrantium. Odtąd rozpoczyna się tekst, a najprzód wyliczeni są razem Sancti qui 7 Idus Junii (7 Czerwca) coluntur, w Kościele wschodnim i zachodnim; potém (Sancti) praetermissi et in alios dies rejecti. Rejecti, t.j. tacy, których pamiątka w tym dniu obchodzi się w pewnych tylko miejscach, lub na ten dzień, jest przez niektórych podawana, ale ich Akta właściwie do innego dnia należą, i będą lub były podane w innym tomie: np. w Abissynji, według Joba Ludolfa (Fasti Aethiopici) ma być w tym dniu (7 Czerw.) czczony św. Gabrjel archanioł; bollandyści odsyłają pod d. 26 Marca, gdyż tam była o nim mowa; drugi przykład: „B. Stanislaus Polonus, Ordinis Canonicorum Regular. Casimiriae ad Cracoviam, dicebatur in Actis excusis obiisse hodie: sed verus eius natalis agitur, quando in Appendicibus Maji relatus est III Maji. Z kategorji praetermissi (opuszczeni) wypisujemy kilku, bo to będzie zarazem próbką krytyki bollandystów i niezmiernie rozległego oczytania: np. 1y. Fizenus jezuita, w Historia Leodiensis ad an. 450 podaje, że Serenus Episcopus żył w V w., że był obecny w Jerozolimie przy znalezieniu relikwji św. Szczepana, pochowany w klasztorze hastarjeńskim nad Mozą, w Belgji, i że ma tytuł świętego. Powołuje się on na Molana (Natales Sanctorum Belgii, Lovan. 1595), jakoby ten o św. Serenie mówił pod d. 7 Czerwca. Na co Papebrochius taką czyni uwagę: Ego hactenus tale nihil potui reperire in operibus Molani. Rayzzius in Hierogazophylacio Belgico de isto monasterio (Hastariensi) agens, nullius cultus meminit, neque Sanctum appellat; solum ait, in medio templi monumentum extare, antiquitate venerandum, additis hisce versibus: Serenus, Stephani referens, a limine sacro Reliquias, aede hac, praeventus morte, quiescit. Ubi nec Episcopus dicitur, neque inventioni corporis (S. Stephani) adfuisse, et Hasteria (klasztor) non satis probatur esse tam vetusta. 2gi, o św. Eugenji w Mans: „S. Eugenia, Virgo Cenomanensis, in formice subterraneo Ecclesiae S. Victoris, miraculis clara circa surdos, ac propterea appellata S. Ouyne.“ Tak podaje Ant. Corvaserius, we wstępie do Episcopi Cenomanenses str. 18.; a Arturus (w Gynaeceum) naznacza jej ten dzień (7 Czerw.); lecz boll., nie mając innych dowodów, opuścili tę świętą, dodając: Poterit de ea semper agi quando certiora Monumenta de miraculis acceperimus, et forsan dies natalis, aut alius quo honoratur potissimum, aliquando indicabitur. Quod ad vulgare nomen attinet, tam ipsum potuit absque ullo ad auditum curandum respectu, formari ex latino Eugenia, quam ex Eugendo formatum est S. Oyan: sic autem formatum potuit dedisse occasionem surdis ipsam Sanctam invocandi, cuius nomen jam habet affinitatem cum sensu ab eis requisito. 3ci przykład, świętego opuszczonego: przy Regula et Constitutiones ord. Praedicator. (Romae. 1615) jest Indiculus Beator. Martyrum ord. Praed., gdzie nadmieniono, że Frater Berengarius Archiep. Cracoviensis, in latere dextro accepto vulnere, victor migravit in coelum. Także Ferrarius w Catalog. General. pod d. 7 Czerwca podaje: In Polonia B. Berengarii Ep. Cracovien. et Martyris. Bollandyści czynią taką uwagę: „Verum latet hic aliquis error: quia inter omnes Cracovienses Episcopos nullum fuisse Berengarium, constat ex accurato Catalogo, per Christophorum Kotski et Joannem Cesarium collecto, Cracoviaeque sub annum 1633 excuso [4]. Deest etiam nomen eius in Triumpho Martyrum eiusdem Ordinis, a Joanne Rechac, anno 1650 edito, ubi capite ultimo de Martyribus Polonis et vicinis Septentrionalibus agit. Deest quoque eius nomen in Anno Sancto eiusdem Ordinis (L’année Dominicaine) gallice et belgice excuso, ac denique in Diario Sacro Dominicano Marchesii, in 6 tomos extenso.“ 4ty przykł., Balbinus (w Epitome Rerum Bohemicar.) naznacza na tenże dzień pamiątkę Agnieszki, córki Władysława, a siostry Przemysława, królów czeskich, żyjącej w XIII w., i opiera się na powadze dawnego Necrologium Doxanense. Lecz że jej cześć nie jest oddawaną ani u benedyktynek, ani u norbertanek, ani też nie jest zapisaną między świętemi w kalendarzach obu tych zakonów, boll. ją opuścili. Z tych kilku przykładów widać, ile to wprzód samych dzieł boll. przejrzeli, zanim ułożyli spisy świętych tak szczegółowe, iżby według nich poprawić można nawet najdrobniejsze błędy i niedokładności, jakich się dopuścił którykolwiek z autorów, piszący o świętych. Po tych preliminarjach idą Acta, t. j. zebrane wszystkie pomniki, odnoszące się do danego świętego. Jeśli starożytność nie zostawiła o nim szczegółowego żywotu, to zebrane są tylko podania z kalendarzy kościelnych (Martyrologia, Menaea), z dzieł drukowanych i rękopiśmiennych dosłowne cytacje i na czém oparte, pomniki z literatury (np. dawne poemata), sztuki (przytém ryciny) i t. p. zabytki, dowodzące czci temu świętemu oddawanej. Przy innych świętych nietylko zebrane są te zabytki, ale też przedrukowane żywoty całkowite [5] z druków, lub (jeżeli z druków nie ma, albo są błędne, to) z rękopismów najpoprawniejszych; nadto, wiadomości o relikwjach tychże śś., o cudach i t. p. Wszystkie te źródła opatrzone są objaśnieniami i uwagami krytycznemi, rozebrana ich autentyczność i wartość; w kwestjach zawikłanych bardzo szczegółowemi rozprawami ubogacone. W tym samym porządku opisani święci następnych dni. Jest to więc niezmiernie bogate archiwum dla historji w ogóle, a dla hagiologji i nauk kościelnych w szczególności. Chcąc zaś w tym labiryncie ogromnym trafić na żądany przedmiot (żywot jakiego świętego), trzeba wiedzieć, w którym dniu wypada. Wskażą to alfabetyczne spisy świętych, znajdujące się przy popularnych Żywotach śś., Martyrologiach, lub węszcie przy kalendarzach. Niezmiernie też użyteczném jest do tego dzieło Augusta Potthasta, Bibliotheca historica, medii aevi. Wegweiser durch die Geschitswerke de europäischen Mittelalters, Berlin 1868; idem Supplement, ibid. 1868., podzielone na 3 części: 1-a opisuje dzieła zbiorowe historyczne; w 2-ej są pisarze wieków średnich, kiedy który żył, co pisał z historji, gdzie rękopismy jego dzieł, jakie są wydania tychże i gdzie można znaleść szczegółowe wiadomości o tymże pisarzu. W trzeciej są wyliczeni święci, który kiedy żył, kto i kiedy pisał jego żywot, gdzie się każdy żywot znajduje, jako też wyliczone są specjalne dzieła, lub traktaty dawniejsze i nowsze, w tym przedmiocie. Każda część jest ułożona porządkiem alfabetycznym. W Supplem. nadto jest spis alfabetycz. świętych, z oznaczeniem dnia ich, i chronologiczny Papieży, cesarzy, i biskupów środkowej Europy (str. 187—448) [6]. Co się tyczy stron ujemnych bollandystów, najważniejszą jest brak źródeł orjentalnych, czemu zresztą wcale dziwić się nie można, gdyż filologja orjentalna [7] w XVII w. nie tak daleko posuniętą była, i ani się domyślano skarbów, jakie mogą być ukryte w dalekich zakątkach wschodu, a które dopiero w naszych czasach większe obudziły zajęcie (Porówn. Syryjska literatura). Szczegółowo to rozbiera Pitra, Études sur la collection des Actes des Saints, publiés par les Bell., Paris 1850. Spodziewać się jednak należy, że następni bollandyści brak ten uzupełnią i że, po ukończeniu całego roku świętych, nastąpią jeszcze tomy dodatkowe. Niektóre części tego zbioru wywołały ostrą polemikę (np. karmelici wystąpili w obronie Eljasza pror., jako swego założyciela); inne nawet były zakazane przez inkwizycję hiszpańską, i tak obruszyły Hiszpanów, że nawet uczony kardynał d’Aguirre (ob.) nie chciał słuchać najlepszych swych przyjaciół benedyktynów kongr. św. Maura, gdy ci wnosili do niego instancję za Papebroekiem, aby wyjednał zwolnienie zakazu; owszem, oświadczył, że wszelkiemi siłami przeszkadzać będzie rozszerzeniu tego dzieła (list Estiennot’a Klaudjusza, benedyktyna, z Rzymu 23 Wrześ. 1698 r., ap. Valery, Correspond. de Mabillon, III. 41). Bollandyści bronili się (Nic. Rayei, Examen juridico-theolog. Praeambulorum Sebastiani a S. Paulo, Antverp. 1698; Danielis Papebrochii Responsio Sebastiano a S. Paulo etc. ibid. 1696—98, 3 vol. 4°; C. Janningi, Apologia pro AA. SS., ibid. 1695, 12°; Acta SS. Bollandiniana apologeticis libris vindicata, ibid. 1755 fol. ib. Venetiis 1755. fol.) Dziś cieszy się to dzieło uznaniem powszechném, do uwielbienia dochodzącém, u wszystkich miłośników nauki, czego i nąjzawziętsi nieprzyjaciele jezuitów zaprzeć nie mogą. A lubo, przy postępie krytyki, znajdzie się nieco do poprawy w tém lub owém miejscu, to przecież całości dzieła i zasłudze boll. bynajmniej uwłaczać nie może. Literaturę tego przedmiotu, ob. Potthast. op. c. 25, Supplem. s. 8; De Backer, Biblioth. des ecrivains d. l. comp. d. J. ed. 2-a.X. W. K.





  1. Ten i wszystkie następne tomy w Brukselli.
  2. Nie tylko całość, ale i pojedyńcze tomy są bardzo cenne.
  3. Każdy prawie tom ma portret tego, komu jest dedykowany, t.j. Papieża panującego, albo kogo z domu panującego w Belgji, lub biskupa i t. p.
  4. Kantski v Kątski Krzysztof. Vitae Archieppor. et Eppor. Eccl. Cracovien. Cracov. 1593. Drugie wydanie, na które się tu boll. powołują, opracował Jan Caesarius r. 1633 ob. Jochera, Obraz bibliogr. histor. t. III. n. 9189.
  5. Żywoty nie byle jakie, ale współczesne, albo mało co późniejsze od samych świętych, albo wreszcie z późniejszych takie, o których słusznie można mniemać, że są oparte na źródłach współczesnych świętemu (np. Metafrast ob.), słowem żywoty tylko źródłowe.
  6. Nowe wydanie przygotowuje teraz autor.
  7. Nie podciąga się pod tę nazwę filologia grecka.