Encyklopedja Kościelna/Błogosławienia

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Tytuł Encyklopedja Kościelna (tom II)
Redaktor Michał Nowodworski
Data wyd. 1873
Druk Czerwiński i Spółka
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Indeks stron

Błogosławienia (sposób w starożytności). Dawne pomniki, płaskoskorzeźby[1] sarkofagów, freski katakumb, mozajki bazylik, dyptychy i t. p., przedstawiają nam często Zbawiciela, Apostołów i inne osoby Nowego a nawet St. Przymierza, z podniesioną do błogosławienia ręką. Palce jednak nie zawsze w jednakowy sposób są ułożone, i to dało powód do różnicy ceremonji, przestrzeganej w różnych miejscach. Zauważono w ogóle, że na pomnikach sztuki greckiej, przedstawiających osoby należące do kościoła greckiego, ręka błogosławiąca ma palec wielki połączony z obrączkowym, a podniesione palce: wskazujący, średni i mały. I to się nazywa greckim sposobem błogosławienia. Trzy są różne sposoby tłumaczenia takiej formy błog. Jedni (Macri, Hiero-Lexicon, Romae 1677), widzą w tem myśl przedstawienia alfy i omegi; inni (Ciampini, De sacr. aedificiis a Const. M. constructis cap. IV sect. 2), formę początkowych liter imienia Zbawicielowego IH—XC; inni nareszcie (Bolland. t. VII. jun. p. 135), zachętę do wzniesienia duszy ku Trójcy Najśw. wyrażonej trzema palcami podniesionemi, i do wiary w dobra wiekuiste, wyrażone kołem, utworzoném przez połączenie wielkiego palca z obrączkowym. Możnaby jeszcze z ks. Polidori (Amico cattol. VII 60) w podniesionych trzech palcach widzieć wyznanie troistości trzech Osób, a w dwóch połączonych, jedność natury; lub też, gdy te dwa palce tak są połączone, że jeden spoczywa na drugim w formie krzyża (jak to niekiedy spotyka się na dawnych pomnikach), układ ręki przypomina dwie główne tajemnice wiary: Trójcę i Wcielenie. Na pomnikach jednak łacińskich zazwyczaj układ ręki jest inny, a mianowicie trzy palce podniesione swobodnie do góry i nie ściśnięte są: wielki, wskazujący, średni; dwa zaś pozostałe pochylone ku dłoni. Taki układ ręki ma Zbawiciel działający cuda (Bottari, Sculture et pitture sagre estratte dai cimiteri di Roma, Roma 3 vol. 1737), wchodzący trjumfalnie do Jerozolimy, jako dobry Pasterz błogosławiący swoje owieczki i t. d. Taki jednak układ ręki nie zawsze oznacza błog., lecz nadto niekiedy, podług powszechnego u starożytnych zwyczaju, pozdrowienie mówcy rozpoczynającego swoję mowę. Widzieć to można na miniaturach Homera w bibljot. ambrozjańskiej i Wirgilego w bibljot. watykańskiej. Tak trzyma Zbawiciel rękę (u Bottari, op. cit.), gdy naucza, czy to doktorów w świątyni, czy uczniów. — W początkach używali prawdopodobnie i grecy i łacinnicy obydwóch sposobów błogosławienia, i kanony nic w tym względzie nie określiły. Tak na dawnej mozajce konfessji św. Piotra, (Borgia, Vaticana Confess. B. Petri, Romae 1776), Zbawiciel błogosławi po grecku; na łuku trjumfalnym św. Marka — po łacińsku, gdy w tym samym kościele w innych miejscach spotyka się formę grecką. Innocenty III, piszący ex professo o tym przedmiocie (De sacro altari, l. II c. 44), przepisuje tylko podniesienie trzech palców, nie mówiąc których. Cofając się znowu dalej w przeszłość, widzimy, że nawet w błogosławieniu dosyć było, przy wymawianiu formuły benedykcji, wyciągnąć lub położyć rękę (Menard, Gregorii P. liber sacrament. Paris 1642). Manus impositio, mówi S. Aug. (l. III De bapt. c. 16) est oratio super hominem. Tertulian takie włożenie rąk nazywa modlitwą, wzywającą Ducha św. do zstąpienia na rzeczy stworzone. Manus imponitur per benedictionem advocans et invitans Spiritum S. (De bapt. VII). Prawdopodobnie więc błogosławiono z początku bez żadnego szczególnego układa palców, bez tego ruchu palców ręki, jakim dziś błogosławiący czyni znaki krzyża (Theoph. Raynoud, Hetoroclit. p. 211). Później dopiero, w czasie jednak którego oznaczyć dobrze niepodobna, dwa sposoby błogosławienia, zwane greckim i łacińskim, stały się charakterystycznemi dwóch kościołów. — Liturgja patrjarchatu konstantynopolitańskiego przepisuje, aby biskup celebrujący błogosławił lud kolejno dwiema rękami, z palcami ułożonemi po grecku; a potém prawą, trzymającą trójramienny świecznik, przedstawiający Trójcę Przenajśw., i lewą, trzymającą świecznik dwuramienny, przypominający dwie natury Jezusa Chr. Lebrun (Cerém. d. l. Messe III 397) daje rycinę przedstawiającą św. Metodjusza, patryjarchę, błogosławiącego w ten sposób. Martigny, Dict. des antiq. chret.N.





  1. Przypis własny Wikiźródeł Błąd w druku; powinno być – płaskorzeźby.