Dziecię i konwalia (Jachowicz, 1924)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Stanisław Jachowicz
Tytuł Dziecię i konwalia
Pochodzenie Bajki i powiastki
Wydawca Księgarnia Dra Maksymiljana Bodeka
Data wyd. 1924
Miejsce wyd. Lwów
Źródło skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Uwagi zobacz wydanie z 1916 r.
Indeks stron


DZIECIĘ I KONWALIA.

„Moja ty konwalijko, kochany kwiateczku!
Wyglądasz z za liści, jak gdyby z domeczku,
I na świat wyzierasz, a ziemia wesoło,
Przyjemnym widokiem otacza cię wkoło.
Ty rośniesz, domeczek opuszczasz zielony,
I wonność na wszystkie rozsypujesz strony; —
Tak mówił chłopczyna do kwiatka ślicznego.
Tyś u mnie najmilszy z ogródka całego;
Ja pracę, troskliwość poświęcę ci moję,
Oczyszczę, napoję.“
„Dzięki ci chłopczyku — kwiatek odpowiedział,
Trzeba jednak, żebyś wiedział,
Że nie z twojej łaski, dziecię!
Moja wonność, moje życie.
O! i mój wzrost nie od ciebie;
Mamy razem Ojca w niebie.
On nam dał wszystko, on nam dał życie,
Jego chwalmy lube dziecię!“





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Stanisław Jachowicz.