Hej! pnącze na was cisnę, korzenie, chwast i krzew —
I Dżunglę na was rzucę, niech zczeźnie w roli siew! Rozpękną świątyń ściany I runą dachy chat, A Karela, gorzka Karela Pochłonie wasz ślad!
Na miejscu waszych obrad zaśpiewa pieśń mój lud,
Nietoperz się zagnieździ u waszych strzech i wrót; Wąż — strażnik na ołtarzu Owinie święty głaz, A Karela, gorzka Karela Pochłonie was!
I wojsk mych nie ujrzycie — lecz usłyszycie wżdy,
Jak przeciw wam wśród nocy nawałą będą szły; Wilk — wilk pasterzem będzie Rozpierzchłych waszych stad, A Karela, gorzka Karela Pochłonie wasz ślad!
Tłum mych żniwiarzy niechaj z pól waszych plon ma!
Po nich będziecie zbierać ostatnie kłosów źdźbła! Jelenie biegać będą, Gdzie niegdyś orał pług — A Karela, gorzka Karela Zachwaści szlak dróg —!
Cisnąłem na was ljany i chwytne pnącze drzew,
Ruszyłem całą Dżunglę, niech zczeźnie w roli siew! Las — las — nad wami strzeli! I runą dachy chat, A Karela, gorzka Karela
Pochłonie wasz ślad!