Droga Chrześćianina Pielgrzymuiącego ku zbawiennéj Wiećznośći/Pieśń Świętego Bernarda

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Ian Bunyan
Tytuł Droga Chrześćianina Pielgrzymuiącego ku zbawiennéj Wiećznośći
Data wyd. 1891
Miejsce wyd. Królewiec
Tłumacz Stefan Cedrowski
Tytuł orygin. The Pilgrim's Progress from This World, to That Which Is to Come
Źródło Skany na commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Okładka lub karta tytułowa
Indeks stron

Pieśń
świętego Bernarda

Nota: Miałem Jezusa w sercu kochanego.
1.
O Iezu! wktorym życia mego tchnienie
Dusza wnadziei ma swoie westchnienie.
Ciebie ia szukam z serca głębokiego,
Słodkośći pragnąc zbawiciela mego.

2.
Drogi balsamie i wonnośći wdzięczney
Zrzodło ogniste miłośći serdeczney,
Ktory przewyższasz roskosz znamienitą
Ządośći sycysz łaską twą obfitą.

3.
Gdy chcesz wylewać na nas łaski zdroie
Z serc naszych zaraz marnośći i znoie
Światowe pędzisz wnet znas ustępuią,
Zapał miłośći twoiey gdy uczuią.

4.
Moy dobry Iezu! wszechmocnośći twoiey
Łaskę niech poznam z całey duszy moiey.
Żebym cię w on dzień w tey niebieskiey chwale
Wyznał zupełnie w wierze trwaiąc stale.

5.
Tego nasyca miłość twoia Boże,
Co się smakuie, bez cię żyć niemoże
Dusza nic więcey dobrem nasycona
Nieszuka, Boskim szczęśćiem wzbogacona.

6.
Książe Aniołow, Iezu chwały wielkiey,
Słysz głos moy prawy bez obłudy wszelkiey.
To iest wyborna słodkość mych żądośći
Tyś słodszy Iezu nad miod wswey słodkośći.

7.
Tysiąckroć serce me ciebie pożąda,
Umiera, wzdycha, gdy cię nie ogląda.
Ach! kiedyż Panie! z grzechow mię oczyśćisz
I swe łaskawe obietnice ziszczysz.

8.
Czuię twą łaskę, wktorey mię iuż trzymasz
Uprzedzaiąc ią do siebie mię wzywasz
Wzaiem, pałaiąc iuż twoią miłośćią
Do nog upadam Pańskich z ochotnośćią.

9.
Ten ogień, ktorym dusza zapalona
Szczęśliwość wszystka wnim ma utaiona
Ach! iak rzecz słodka być w takim porwaniu,
Iezusa Pana mieć w swoim kochaniu.

10.
Naywiększe dobro, co oczom się ziawia,
Iedyną marność znaiomą wystawia.
Ty słodziś wszelką radość doskonałą,
Serdecznie ufać wiarą poufałą.

11.
Twoia nas, Iezu, łaska koronuie
I w sercach naszych mocnie to sprawuie,
Ze kwiatom polnym podobni żyiemy,
Nawet lilij białość przechodziemy.

12.
Rozświeć nademną swiatłość twoię proszę,
Głos moy wysłuchay, to niechay odnoszę.
Krolu! Boże moy! Zbawicielu! Panie!
Nie szukam więcey, tyś moie ufanie.

Koniec.
Obraz Jezusa


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: John Bunyan i tłumacza: Stefan Cedrowski.