[49]21.
Do boju!
Dalej do boju, bracia, do boju!
Niech ręka silny ściśnie miecz,
Dalej do walki, aż w krwawym znoju
W rogi nikczemne cofną się wstecz!
Dalej do boju, bracia, do boju!
Niech ginie pycha, odwieczny wróg,
[50]
Co złotem trząsa i w dumnym stroju
Innych chce korzyć do swoich nóg.
Dalej do boju, bracia, do boju!
Niech ginie gnuśność minionych dni,
Niechaj choć w czoła pocie i znoju
Lepszej przyszłości zorza nam lśni!
Dalej do boju, bracia, do boju!
Niech ginie przesąd, ciemnoty rdzeń,
Z którego błędów odwiecznych zdroju
Kształtu nabiera obłudy cień!
Dalej do boju, bracia, do boju!
Niech ginie chytrość, nikczemny znak,
Że nie ma u nas prawdy, pokoju,
I że człowiekiem drapieżny ptak!
Dalej do boju, bracia, do boju!
Niech ginie zazdrości fałszywych mów,
Co z własnej niedołężności zdroju
Czerpie mnogości trucizny słów.
Dalej do boju, bracia, do boju!
Nie w dali grozi dziki nam wróg:
W sercu i w duszy brak nam pokoju
Jakiego żąda Ojciec nasz, Bóg.
Dalej do boju, bracia, do boju!
Dalej na wrogów niezmierne ćmy
[51]
Nie szczędźmy dłużej trudu i znoju
Aż błogie, lepsze nadejdą dni!
A gdy zwy ciężko staniem y w boju,
I z ziemi pierzchnie ludzkości wróg,
Stróżem nam będzie Aniół pokoju
I twórcą szczęścia odwieczny Bóg!