Do IMci pana impotenta

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Wacław Potocki
Tytuł Do IMci pana impotenta
Pochodzenie Ogród fraszek
Redaktor Aleksander Brückner
Wydawca Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wyd. 1907
Miejsce wyd. Lwów
Źródło Skany na commons
Inne Cały tom I
Indeks stron
Do IMci pana impotenta.[1][2]

Na coż się panie żenisz, rzekszy bez urazy,
Z tak piękną dziewką; żebyś patrzył? Są obrazy.
Wolno tobie bez grzechu, pojźreć i na cudzą,
Bo gdzie dzwony bez serca, nikogo nie budzą.
Coż po ogniu, co, proszę, bez knota po łoju,        5
Na ratusz iść bez głowy, bez ręku do boju?
Najpodlejszy w tej mierze rozgarnie cię sędzia,
Że każda potrzebuje rzecz swego narzędzia.
Tylkoć to klacze wiatrem, gdzieś od słońca wschodu,
Zastępują; z twego nic nie będzie, prócz smrodu.        10
Będziesz, jakoby ow pies na zielonym sienie,
Sobie kłopot a inszym dający zgorszenie.






  1. (F+.)
  2. Na boku rkp.: NB.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Wacław Potocki.