Dies irae (Żuławski)/V

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Jerzy Żuławski
Tytuł Dies irae
Pochodzenie Poezje tom I
Wydawca Księgarnia H. Altenberga
Data wyd. 1908
Druk Drukarnia Narodowa
Miejsce wyd. Lwów
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
V.

Czernią ludzką olśnioną pochyliła trwoga,
jako trzciną wiatr chyli. W martwej, strasznej głuszy
stała drżąca, z śladami przebytych katuszy
życia, przed majestatem swego Sędzi — Boga.

On — na czterech skrzydlatych cherubinach wsparty
skinął dłonią: trąb krótki, grzmiący ryk urwany;
ziemi dreszcz — i znów cisza. Archanioł świetlany
naprzód z mieczem płomiennym wyszedł: Sąd otwarty!...

Grozą zbledli ci, co się śmierci już nie bali.
I szmer, tysiące lat gdzieś w grobach śpiący na dnie,
zbudzony teraz wzrastał, jak szum morskiej fali,

coraz szerszy, aż tłum, co przed chwilą się korzył,
ryknął nagle, jak morze, gdy nań orkan padnie,
skargą straszną: O, Panie! po coś nas Ty stworzył!?




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jerzy Żuławski.