Dalsze wskazówki dla dowcipnisiów

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
>>> Dane tekstu >>>
Autor Julian Tuwim
Tytuł Dalsze wskazówki dla dowcipnisiów
Pochodzenie Cyrulik Warszawski
R. I, nr 18
Redaktor Ludwik Fiszer
Wydawca Edward Wende i Ska
Data wyd. 1926
Druk Wszechczas
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Dalsze wskazówki dla dowcipnisiów.

Kiedy pytasz dorożkarza: „Wolny?“ i otrzymasz odpowiedź twierdzącą — rzeknij: „To się ożeń“.
Wychodząc z restauracji, należy odbierać w garderobie palto, pytając: „Gdzie mnie pan powiesił?“
Jeżeli ci kto powie: „Przepraszam, ale myślałem, że etc.“ — odpal z miejsca: „Indyk też myślał!“
Używaj aforyzmów: „Nie to ładne co ładne, ale co się komu podoba“ oraz „Są gusta i guściki“ (Uwaga! Mów: „Biusta i biuściki“ — a będzie jeszcze śmieszniej).
Dobrze jest posiłkować się w odpowiednich momentach zdaniem: „Ciekawość pierwszy stopień do piekła“.
Salwy śmiechu wywołuje w towarzystwie powiedzenie: „Co tu dużo gadać, kiedy niema o czem mówić“.
Gdy usłyszysz od kogo: „Może“... (w znaczeniu: możliwe) — powiedz: „Może jest szerokie i głębokie“.
Mów zawsze: „A nuż a widelec“.
Na pytanie: „Jak się pan czuje?“ należy odpowiadać: „Średnio na jeża“. Niektórzy mówią „średnio-proporcjonalnie“, ale to mniej dowcipne.
Kichającemu należy krzyknąć: „Sto tysięcy na drobne wydatki“.
Gdy cię kto prosi o pożyczenie tysiąca złotych, powiedz: „Nie mam drobnych“ albo też sięgnij szybko do portfelu, mówiąc: „Ależ, służę, dlaczego pan mi wcześniej o tem nie wspomniał!“
Poleca się wyrażenie „winszuję, ale nie zazdroszczę“.
Na Wielkanoc a zwłaszcza w inne święta należy mówić: „Wesołego jajka“.
Zamiast: „To zupełnie co innego“ mów: „To całkiem inna para mankietów“.
Nie zapominaj o bąmocie: „Bardzo mi przynajmniej“ (zamiast: przyjemnie). Dobre powiedzonko i swoje zawsze zrobi.
Gdy wychodzisz w towarzystwie dam z jakiegokolwiek lokalu (nawet z tak zw. zamtuzu) rzeknij: „Co zrobimy z tak pięknie rozpoczętym wieczorem?“
Pamiętaj, że istnieje zwrot: „Każ się wytapetować“ i używaj go śmiało. Jest bardzo dowcipny. To samo dotyczy zjadliwego aforyzmu: „Odgrzewane kotlety nie są smaczne“.
Gdy dama pragnie w restauracji zjeść coś lekkiego, powiedz: „To może kiełbasę z kapustą?“
Żart: „Te, z kurjera wycięty!“ jest bardzo pikantny i ciągle jeszcze do użytku.
Zatrzymuj na ulicy szoferów, wołając: „Panie! koło się kręci!“
Nie myśl, że takie wyrażenia jak „nudy na pudy“ lub „która godzina, pękła sprężyna“ (wzgl. „niedaleko piec komina“) straciły na świeżości.

jt.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Julian Tuwim.