Czyny Duńczyków/Księga XII

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki

Dan. 12,4,1[edytuj]

W tym czasie bezczelność Słowian długo karmiona nieszczęściami Danii, (...) zaatakowała nas okrutnie piractwem. Ale i pewnego Autona, bardzo dobrze urodzonego, podążającego z Zelandii na Falstrię zabili, gdyż wolał być zabitym niż schwytanym. Stwierdził, że dla męstwa przyrodzonego duńskiej krwi nie ma smutniejszego losu niż być jeńcem.

Dan. 12.4.2[edytuj]

Więc tak ich okrutnie stracili, zawiązawszy im ręce za plecami, najpierw zajęli się nimi wbijając ich na pal, potem ich wnętrzności były wyjęte przez dziurę. Po odkryciu wnętrzności, pierwsze trzewia porozciągali i pozostałe powywieszali na tyczkach, i nie wcześniej odstąpili od kaźni, niż torturowani, po usunięciu im wszystkich wnętrzności, straszną żądzę rabowania wraz z życiem stracili.