Barcie i kłody w Polsce/Stawki

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Stefan Blank-Weissberg
Tytuł Barcie i kłody w Polsce
Wydawca Polskie Towarzystwo Zootechniczne
Data wyd. 1937
Druk Drukarnia Techniczna Sp. Akc.
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

Stawki.

fot. Weissberg
Ryc. 18. Kłody na stojłach. Zamosze, pow. łuniniecki.

Na całych kresach północno-wschodnich Rzeczypospolitej, na Polesiu oraz na Białorusi sowieckiej znany jest sposób hodowania pszczół w ulach, których sposób umieszczenia jest do barci nadzwyczaj zbliżony. Sposób ten znany jest z dawien dawna, gdyż słowa „stawka” i „korzennik” wymieniane są już jako termin powszechnie używany w ustawie obowiązującej w województwie połockim w pierwszej połowie XVI w.

Stawka jest to kłoda-stojak ustawiona na drzewie czy to w lesie, czy też w obejściu domostwa. Służyć do tego oczywiście mogą wszystkie bez wyjątku gatunki drzew z tym tylko warunkiem, żeby pień był dostatecznie silny do utrzymania ula, ważącego często znacznie ponad 100 kg (patrz ryc. 18).

fot. Weissberg
Ryc. 19. Stawka na wysokiej sośnie. Kłoda umocowana za pomocą kluczy. Uroczysko Worotiec, nadl. deniskowickie, pow. łuniniecki.

Ul taki niczym zasadniczo nie różni się od stojaków, stawianych wprost na ziemi lub na kamieniach czy kawałkach drewna. Jest to odrąbany lub odpiłowany okrąglak długości 1,5 do 2 m z dzienią zupełnie podobną do tych, jakie spotykamy w barciach. Na Polesiu ul taki, zwany tam po prostu kłodą, opatrzony jest zawsze w śniot. Na północ od Polesia często śniota brak. Z wierzchu ul przykryty jest korą brzozową oraz krążkami tj. rozłupanymi kawałkami drzewa. Przymocowanie do drzewa polega albo na umieszczeniu go w rozwidleniu konarów (ryc. 19) lub też na przybiciu go gwoździami albo wprost do drzewa czy konarów albo do tzw. spic tj. do kawałków drewna, które albo same z kolei przybite są do pnia (ryc. 20) albo też wsparte na rozwidleniu gałęzi. Jako dodatkowe umocowanie służą prawie zawsze klucze tj. długie baki drewniane wykonane w ten sposób, że niedaleko od rozwidlenia gałęzi jedna gałęź obcięta jest w ten sposób, że pozostaje tylko krótki sęk, a druga pozostawiona jest w całości, (patrz ryc. 19, 21).


fot. Chalecka
Ryc. 20. Kłoda na stojle umocowana za pomocą spic. Zabłocie, pow. kowelski.

Kilka takich kluczy zupełnie zabezpiecza kłodę od wywrócenia się (patrz ryc. 19). Niekiedy spice przymocowane są do dwu niedaleko od siebie rosnących drzew tak, że kłoda stoi między nimi (ryc. 21). Zdarza się też czasami, że jako stojło (drzewo, na którym stoi kłoda i które razem z nią stanowi stawkę) służy drzewo bartne (patrz ryc. 54).
Co się tyczy urządzeń przeciw niedźwiedziowi, to o ile mi wiadomo, służą w tym celu wyłącznie obwieszanki, odenki (patrz ryc. 22, 23) i haki żelazne.
Wciąganie kłody na drzewo odbywa się za pomocą specjalnie do tego celu przygotowanego koła. Koło to średnicy przeszło metra, tym różni się od zwykłego koła używanego do wozów, że nie jest ono obite obręczą i, że jedna z jego piast jest znacznie bardziej wydłużona od drugiej. Pszczelarz, chcąc wciągnąć ul na drzewo, włazi na nie za pomocą leziwa lub drabiny, lub za pomocą jednego i drugiego (patrz ryc. 24) i usiadłszy na łaźbieniu wspiera oś koła, do którego dłuższej piasty przymocowana jest lina, na dwu rozgałęzionych konarach względnie na ad hoc przygotowanym rusztowaniu. Pomocnik jego uwiązuje do drugiego końca liny kłodę i kieruje nią podczas wciągania. Kłoda wciągana jest w pozycji pionowej. Samo wciąganie odbywa się przy pomocy nawijania liny na piastę koła, obracając je rękami i nogami, którymi pszczelarz popycha jego szprychy.
Ma się rozumieć, jeżeli jako stojło służy wysokie drzewo w lesie, to dostawanie się do ula odbywa się tak jak do barci za pomocą leziwa. W wypadkach, kiedy kłody ustawione są na drzewach w pobliżu domostwa, a do tego drzewa są już niedaleko ziemi rozgałęzione, to niejednokrotnie wleźć na nie łatwo bez żadnych specjalnych narzędzi pomocniczych.


fot. Weissberg
Ryc. 21. Kłoda ustawiona między dwiema sosnami. Uroczysko Worotiec, nadl. deniskowickie, pow. łuniniecki.

fot. Weissberg
Ryc. 22. Stawka z odenkiem. Uroczysko Worotiec, nadl. deniskowickie pow. łuniniecki.

fot. Weissberg
Ryc. 24. Wciąganie kłody na stojło. Białe Jezioro, pow. łuniniecki.



fot. Weissberg
Ryc. 23. Odenek. Uroczysko Worotiec, nadl. deniskowickie, pow. łuniniecki.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Stefan Blank-Weissberg.