Bałtyk Tatrom, sonety/I. Westchnienie Bałtyku

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
>>> Dane tekstu >>>
Autor Stanisław Tarnowski
Tytuł I. Westchnienie Bałtyku
Pochodzenie „Bałtyk Tatrom! Sonety” w rękopisie w zbiorach Archiwum Dzikowskiego Tarnowskich (sygnatura: ADzT 502 (29/639/0/2.49/502 „Korespondencja Jana Dzierżysława), które to Archiwum obecnie w ramach Archiwum Narodowego w Krakowie.
Data wyd. 1881
Źródło Skany na Commons
I
Westchnienie Bałtyku

Gdy smutne jak tęsknota, lotne jak marzenia
Z bursztynowych wybrzeży dolecą was wiatry
I rozbiją się z jękiem o skaliste Tatry
Czyż poznacie w nich nasze za wami westchnienia?

Gdy z ciemnego smreku zakwili gdzie ptasze
Niech w jego skardze nasza dojdzie was tęsknota:
Gdy strugami trzydniowa zaleje was słota
Wiedzcie że to za wami wylane łzy nasze!

Nam czy piaszczyste trąby wicher w oczy miecie
Czy złowrogim obłokiem niebo się zachmurza
Czy z łąk woń balsamiczną wieje ku nam kwiecie
Czy aż do dna bezdenni morzem wstrzyma burza:

Wszystko nam przypomina, wszystko że na świecie
Z ludzi pierwszy był Adam – pierwszą z kwiatów Róża.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Stanisław Tarnowski.