Święto drzew

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Władysław Orkan
Tytuł Święto drzew
Pochodzenie Poezje Zebrane tom I
Redaktor Stanisław Pigoń
Wydawca Wydawnictwo Literackie
Data wyd. 1968
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
ŚWIĘTO DRZEW
I

Sadźmy drzewka małoletnie,
Niech na duże rosną,
Niech je żywią rosą kwietnie,
Maje mają wiosną.

Sadźmy, sadźmy po jednemu,        5
Bo miejsca niemało —
By potem jedno drugiemu
Nie zastępowało.

Sadźmy rzędem, jak te linie,
Od kraja do kraja —        10
Niech się po całej równinie
Zieloność rozgaja.

A choć je śnieg poprzygniata
I zaspy zasują —
Przyjdą na nie bujne lata,        15
To się wyprostują.



II

Bierz każdy swoje drzewko:
Sadź, uważnie sadź,
Pomagaj sobie śpiewką
I sposobem radź.        20

A sposób, to nie cuda:
Wiatr się nie uczył siać —
A śpiewka, jak się uda,
To ją i warto znać.

Bierz każdy swoje drzewko:        25
Sadź, uważnie sadź,
Pomagaj sobie śpiewką
I sposobem radź.



III

A czyjąż to będzie dumą,
Dumą radosną,        30
Jak te drzewka małolistne
W drzewa urosną?

Jak się potem zajmą w górę
I jak zaczną róść —
I, jak szczyty, poczną chmurę        35
Wierzchołkami bóść?

Będą ci się dowiadować,
Niby o cudzie,

Będą koło nich idący
Przystawać ludzie:        40

„Kto je tu siał, kto je rzędem
Równiutko sadził?
Kto tu za ich małolecia
Koło nich radził?”




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Władysław Orkan.