Przejdź do zawartości

Strona:Zofia Przewóska-Czarnocka - Dzieje pogańskiej Litwy.pdf/15

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

tak była wyniszczona ciągłymi najazdami Krzyżaków, którzy tylko na jej zgubę czyhali, że Kiejstut, nie widząc ratunku przeciwko Niemcom, zamyślał już, czyby nie lepiej było porzucić całkiem nieszczęsną ziemię, a poszukać sobie innej siedziby.
Przytem Litwini — poganie stali bardzo nizko pod względem cywilizacji, tem trudniej było im oprzeć się oświeconemu wrogowi.
Prócz tego w kraju, wyludnionym wojną i niewolą, bo kto mógł, uciekał przed srogim batem książąt, brakowało rąk do pracy.
Do naszej Polski, wyludnionej niegdyś przez najazdy tatarskie, ściągali ochotnie osadnicy niemcy, bo Ojczyzna nasza przygarniając chętnie przybyszów dawała im wolność, opiekę prawa i stawała im się prawdziwą matką.
Tak samo i Żydzi, prześladowani wszędzie, dopiero w Polsce przytułek znaleźli, choć nigdy się jej za to nie odwdzięczyli.
Polska nie ciemiężyła nikogo, na miłości bliźniego stała zawsze.
Na Litwę żaden obcy przybysz nie wędrował, po co? aby ani chwili nie być pewnym życia, a własnego nie mieć nic i podleć i marnieć w niewoli?
Ludy garną się chętnie tam, gdzie słońce sprawiedliwości świeci, a nie może być sprawiedliwości, gdzie niema miłości bliźniego, tylko z nauki Chrystusa wypływającej.
Los, który czekał Litwę, był zatem smutny, albo paść miała ofiarą Zakonu, jak niegdyś nieszczę-