Strona:Stanisław Załęski - Jezuici w Polsce T. 1 Cz. 1.djvu/465

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

W Szwecyi pozostało tylko 7 kapłanów, Jezuici Warszewicki, Nikowicz i Rachowicz jako misyonarze dworscy królowej. O. Wysocki jako kapelan Brygitek wadstenskich, wnet potem odwołany do Polski, dwaj świeccy księża, Ardulf i Magnus, kapelani królewicza, wreszcie Jezuita Wandeelcen jako tajny misyonarz w stolicy[1]. Król zostawiał ich i kolegium czyli szkołę katolicką w spokoju, zaprzątnięty cały troską o wprowadzenie ulubionej swej liturgii i przykrócenie wpływu kcia Karola, który coraz wyraźniej i śmielej występował jako głowa opozycyi a skrycie wraz z żoną wyznawał kalwinizm. Więc wakujące biskupstwa obsadził król zdeklarowanymi liturgii zwolennikami, zwołał w lutym 1582 r. do Sztokholmu sejm, który Zygmunta następcą tronu szwedzkiego uznał i ogłosił, i w pięknej, porywającej mowie przedstawił sprawę liturgii tak zręcznie, że sejmujące stany nietylko ją zatwierdziły i przyjęły, ale nadto odebrały kciu Karolowi wszelką władzę w sprawach kościelnych, której on dotąd jedynie do wichrzeń antiliturgicznych używał. Nie dość tego, 7-miu biskupów, 130 proboszczów na zjeździe w Upsali 3 września 1583 wystawili wobec króla i senatorów dokument, którym do zachowania liturgii we wszystkich punktach uroczyście się zobowiązują i posłuszeństwo królowi, królowej i następcy jego Zygmuntowi ślubują[2]. Uradowany król przywrócił biskupom dawną jurisdykcyą duchowną i nakazał szlachcie oddać dobra stołu biskupiego nieprawnie za Gustawa i Eryka przez nią przywłaszczone.

Radość królewską z tego moralnego zwycięstwa zasępiła śmierć świątobliwej królowej Katarzyny 16 września 1583 r. Umarła pobożnie jak żyła, po siedmioletnich cierpieniach atrytycznych, na rękach O. Warszewickiego, błogosławiąc dzieciom i otoczeniu swemu, w przeczuciu wszelako apostazyi swej córki podówczas 15 letniej Anny od wiary. Za spokój duszy królowej obydwaj kapłani odprawili w kaplicy mszę św., a królewicz przyjął komunią św. — Messenius i Dalin, lubo protestanci, składają hołd cnotom tej pani: „osłodą i pociechą była męża swojego w smutku i radości, w więzieniu i na tronie, umiała

  1. Sacchini V, 127.
  2. Theiner II, str. 12 w nocie podaje tekst tego dokumentu. Wspomina Messenius VII, 64 66.