Przejdź do zawartości

Strona:PL Feval - Żebrak murzyn.djvu/43

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nie. Po własnej obawie sądziła o miłości młodej dziewicy, i drżała na myśl, iż upór i dziecinny kaprys zniweczą na zawsze jej plany i nadzieje. Była kobietą, a do tego kreolką. W rzeczy samej obawa ta była przesadzoną, i gorączkowa wyobraźnia zanadto się unosiła nad przedmiotem, któryby zaledwie zajął myślącego mężczyznę. Ale któż nie wie, iż w takich okolicznościach przeczucie ma pierwszeństwo nad wyrachowaniem, a gorączka nad rozsądkiem? Margrabina, jako matka, pragnąca wszystko poświęcić miłości macierzyńskiej, uzbrajała się w silną broń, aby zwalczyć rzeczywiste lub urojone niebezpieczeństwa. Widziała w Ksawerym fatalną zawadę, a obecna jej namiętność wyobrażała ją sobie tak straszną, iż od pierwszego dnia postanowiła wydać mu walkę na śmierć. Ksawery zastępował drogę synowi, a przeto jej samej, bo w niej miłość macierzyńska zajęła wszystkie dawniejsze uczucia. Kiedy kobieta, taka jak pani Rumbrye, napotyka na drodze ludzką zawadę, przebyć ją musi, choćby i trupa za sobą pozostawić miała. Zresztą pan Rumbrye zwiększał jeszcze obawę żony swojej i nienawiść, która się z niej zrodziła. Badała go, nie otwarcie, ale tak, jak to zwykle badają kobiety: podstępnie i zręcznie.
Margrabia, powodowany chęcią niewinnej zemsty, mniemać jej pozwalał, iż kiedyś Ksawery ściślej z nim połączony być może. Czyż potrzeba było więcej dla pani Rumbrye, aby rozpocząć wojnę zaciętą? Czekała jednakże, bo rozum jej. równie przezorny jak śmiały, umiał z cierpliwością działać.
Pozostaje nam jeszcze powiedzieć słówko o jej synie, który był niewinnym powodem tej krwawej walki i nieczynnym przedmiotem ambitnych planów Margrabiny. Był to prześliczny chłopiec, pięć stóp siedm cali wysoki,