Przejdź do zawartości

Strona:PL Allan Kardec - Księga duchów.djvu/68

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Im więcej dozwolono człowiekowi przenikać te tajemnice, tem większe powinno być jego uwielbienie dla wszechpotęgi i mądrości Stwórcy; pycha atoli i słabość, a nawet rozum, robią z niego igraszkę własnych złudzeń; co dnia piętrzy on systemata na systemach, i ciągle pokazuje się, ile błędów przyjął za prawdę, a natomiast ile prawd odepchnął jako fałszów. Jest to pewien rodzaj umartwienia dla jego pychy.
20. Czy może człowiek, po za obrębem badań naukowych, odbierać wiadomości wyższe, o rzeczach niepodlegających świadectwu zmysłów?
„Może wtedy, gdy Bóg uważa za korzystne objawiać rzeczy, których nauka nie jest w stanie dociec.“
Za pomocą objawień, które w pewnych granicach udzielane mu bywają, dowiaduje się człowiek o swej przeszłości i o przyszłem przeznaczeniu.

Duch i materja.

21. Materja czy jest wieczną podobnie Bogu lub jest stworzoną przez Niego w czasie?
„Bóg raczy to wiedzieć. Macie jednak pewną skazówkę, podawaną wam przez rozum, podług której Bóg będąc pierwowzorem miłości i miłosierdzia, nie może być nieczynnym. Gdybyście oddalali w nieskończoność początek Jego działalności, to nigdy Go próżnującym przedstawić nie potraficie.“
22. Określenie zwykłe materji: że ma przestrzeń, że wywiera wrażenie na nasze zmysły, że jest nieprzenikliwa czy jest dokładne?
„Podług waszego sposobu zapatrywania się, jest dokładne, bo mówicie o tem tylko, co wiecie; materja atoli istnieje pod postaciami, których nie znacie, może ona n. p. być tak eteryczną i tak delikatną, że nie jest w stanie zrobić najmniejszego wrażenia na wasze zmysły, chociaż przez to nie przestaje być materją, ale dla was staje się taka, jakby już nie istniała wcale“.