Przejdź do zawartości

Strona:PL Allan Kardec - Księga duchów.djvu/236

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

się skupia największa działalność żywotna: w mózgu, w okolicach nadbrzusznych lub w organie, który jest u nich miejscem najmocniej przylegającego związku między Duchem a ciałem.
Potęga przenikliwości u jasnowidzących nie jest nieograniczoną. Duch będąc nawet zupełnie wolnym, jest ograniczonym w swej władzy i swych wiadomościach, a to stosownie do stopnia doskonałości jakiej doszedł; podlega temu jeszcze wyraźniej, gdy zostaje pod wpływem materji. To jest przyczyna, dla której przenikliwość janowidzących nie może być ani powszechną, ani nieomylną. Nieomylność może się zmniejszać w miarę tego, o ile będzie uchylać się od celu jaki jej natura wytknęła, t. j. gdy ją używać zechcemy do zaspokojenia naszej ciekawości, oraz do robienia na niej naszych doświadczeń.
Stan wyzwolenia w jakiem znajduje się Duch jasnowidzącego, pozwala udzielać się bezpośrednio Duchom innym, wcielonym lub niewcielonym; udzielanie się to uskutecznia za pomocą płynu tworzącego uźroczę, który im służy do oddawania na wzajem myśli, nakształt drutu elektrycznego. Jasnowidzący nie potrzebuje wyrażać swej myśli słowami: czuje ją i odgaduje; w skutek czego bywa w wysokim stopniu czułym na wszelkie wpływy otaczającego żywiołu moralnego. Jest to powód, dla którego liczne zgromadzenia, gdzie znajdują się ciekawi, mniej więcej nieżyczliwi, szkodliwie działają na rozwój tej zdolności, która rzec można zamyka się wtedy sama w sobie, i rozwija się tylko swobodnie przy zaufaniu i współczuciu. Obecność osób nieżyczliwych lub niesympatycznych wywiera na nich wpływ podobny do tego, jakiego doznaje mimoza od dotykającej ją ręki.
Jasnowidzący widzi na raz swego Ducha i swe ciało; są to dla niego tak powiedzieć dwie istoty, przedstawiające dwojaki byt, duchowy i cielesny, które zlewają się z sobą za pomocą powłoki, co je łączy. Jasnowidzący nie zawsze jest w stanie pojąć swe położenie, i ta dwoistość bywa powodem, że się o sobie często wyraża jak o osobie obcej; raz bowiem będzie mówiła istota cielesna do istoty duchowej, a następnie duchowa może przemówić do cielesnej.