Przejdź do zawartości

Strona:Jean Webster - Właśnie Inka.pdf/52

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

paniom odstąpić sporą wiązankę za pięćdziesiąt centów. Wcale dobrze wyglądają.
— O to nam właśnie chodzi! Proszę, niech pan pośle wiązankę tych kwiatów Miss van Arsdale z tą oto kartką.
Inka wzięła niezapisaną kartkę i zmieniwszy pismo, napisała: — Pani niepocieszony C. St. J.
Wsunęła kartkę w kopertę, a potem ostro spojrzała w oczy właścicielowi.
— Czy pan jest masonem?[1] — zapytała z wzrokiem utkwionym w półksiężycu widocznym w klapie jego marynarki.
— Tak! — przyznał.

— Wobec tego rozumie pan, co znaczy przysięga dotrzymania tajemnicy? Nie wolno panu nikomu powiedzieć, kto posłał te kwiaty. Wysoka młoda dama z żółtemi włosami z pewnością tu przyjdzie i będzie się chciała dowiedzieć, kto je posłał. Pan nie będzie mógł przypomnieć sobie. Być może, że to był nawet jakiś pan. Pan nic nie wie. Ten Związek tajny w Zakładzie św. Urszuli jest o tyle większą tajemnicą od masonerji, że nawet o samem istnieniu jego nikt nie wie. Rozumie pan?

  1. Tajne Związki wolnomularskie są w Ameryce bardzo rozpowszechnione.