Przejdź do zawartości

Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 3 Mowy.djvu/537

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

kwatery zapisywać będzie. Niech ta wróżba nas minie, i spadnie na głowę tego cudzoziemca! Z nim idzie w parze weteran Kafo, do którego weterani największą mają nienawiść. Jakby w dodatku do nagród, które w naszych wojnach domowych otrzymali, podarował im Antoniusz grunta w Kampanii, żeby mieli z czego inne swe dobra wykarmić. Oby na nich poprzestali! Znieślibyśmy, chociaż rzecz była nie do zniesienia; ale trzeba było wszystko ścierpieć, byle tylko uniknąć tej strasznej wojny.

VI. A te światła Antoniuszowego obozu, czy ich nie macie przed oczyma? Naprzód dwóch kollegów Antoniusza i Dolabelli, Nukulę i Lentona, rozdawców pól Italii[1] na mocy prawa, o którem senat wyrzekł, że było przez gwałt postanowione. Jeden z nich pisał sztuczki teatralne, drugi grał tragedyą. Co powiem o Domicyuszu z Apulii, którego dobra przez licytacyą przedane przed kilką dniami widzieliśmy: takie jest niedbalstwo jego pełnomocników. Jestto ten sam, co niedawno nie zadał, ale wlał siostrzeńcowi w gardło truciznę. Ci ludzie nie mogą inaczej żyć jak rozrzutnie, bo mają nadzieję posiąść nasze majątki, a tymczasem trwonią swoje własne. Widzicie także licytacyą dóbr P. Decyusza, czcigodnego człowieka, który naśladując przykłady swych przodków, poświęcił się za swe długi[2]. Co powiedzieć o Trebelliuszu? zdaje się że się zemściły na nim jędze dłużników, bo za to że się sprzeciwił zniesieniu długów, dobra mu przedano. Co o P. Planku? którego zacny obywatel, Akwila[3], z Pollencyi wypędził, i nogę mu złamał. Bogdajby ten przypadek wprzód go był spotkał, żeby tu nie mógł powrócić! Ale

  1. Septemwirowie do rozdania gruntów między weteranów byli, M. Antoniusz, brat jego Lucyusz, Dolabella, Nukula, Lento Cesenniusz, Mustella i Tyro.
  2. To jest, przodkowie tego Decyusza poświęcili się bogom podziemnym dla ocalenia wojska, a on zaprzedał się Antoniuszowi w nadziei uwolnienia się od długów.
  3. W świeżo zaczętej wojnie L. Akwila Poncyusz, jeden ze spiskowych na Cezara, legat D. Brutusa, pobił kilka razy T. Planka. Dio Cassius, XLVI. Trzeba go odróżnić od drugiego Akwili, setnika w wojsku Antoniusza, o którym będzie wzmianka w następnej Filippice, 8. Tamten będąc trybunem, nie powstał z miejsca przed Cezarem tryumf odprawującym, za co tak się dyktator rozgniewał, że przez kilka dni potem, ile razy co stanowił, zwykł był dodawać. «Jeżeli tylko Poncyusz Akwila na to zezwoli.» Suetonius, Julius Caesar, 78. Zginął wraz z Hircyuszem w drugiej bitwie pod Modeną. Epist. fam. X, 33.