Przejdź do zawartości

Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 3 Mowy.djvu/275

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Wolności obwiniają Milona.» Czyich niewolników? nie wiesz? P. Klodiusza. Kto zażądał ich badania? Appiusz[1]. Kto ich stawił? Appiusz. Zkąd ich przywiedziono? od Appiusza. Sprawiedliwi bogowie! co za okrucieństwo! Żadne prawo nie pozwala brać na tortury niewolnika w sprawie przeciw panu, wyjąwszy o zgwałcenie świętych tajemnic[2], jak to było w sprawie Klodiusza. Blizko tedy bogów jest postawiony Klodiusz, bliżej niż kiedy wdarł się do nich, ponieważ śmierci jego jak zgwałconych obrządków śledzą. Ale jednak przodkowie nasi nie chcieli badać na torturach niewolników w sprawie przeciw panu, nie tylko że tym sposobem prawdy dobadać się nie można, lecz że ten środek zdawał się niegodny i nad samę śmierć pana smutniejszy. Pytając na torturach niewolników oskarżyciela przeciw oskarżonemu, czy łatwiej dopytać się prawdy? Zobaczmy jakie było to śledztwo. «Hej! ty Ruscio, na przykład, tylko nie łżyj. Czy zasiadł Klodiusz na Milona? — Zasiadł. — Na krzyż z nim. — Nie zasiadł. — Będziesz miał wolność.» Co pewniejszego nad takie śledztwo? Niewolnicy mający być wzięci na tortury, znagła bywają pochwyceni, zaraz jedni od drugich odłączeni i do osobnych więzień wtrąceni, żeby nikt z nimi rozmawiać nie mógł; a ci przebywszy sto dni[3] u oskarżyciela, przez tegoż oskarżyciela stawieni są[4]. Jestże co sprawiedliwszego, mniej podejrzanego jak takie śledztwo?

XXIII. Jeżeli, pomimo tylu niewątpliwych dowodów, któremi prawda przed oczyma waszemi jaśnieje, nie dość jeszcze wyraźnie widzicie, że Milo z czystem i prawem sercem, żadną zbrodnią niesplamiony, żadną bojaźnią niezdjęty, żadnym wyrzutem sumienia nieprzerażony do Rzymu powrócił; przypomnijcie sobie, przez bogów nieśmiertelnych! jaka była prędkość jego powrotu, jak spokojnie stawił się na Forum przy świetle płomieni gorejącego senatu. Jaka wielkość duszy! jaka twarz! jaka mowa! Nie tylko się ludowi,

  1. Synowiec Klodiusza, oskarżyciel Milona.
  2. Cycero powiedział, nisi de incestu, przez co objął uwiedzenie westalki, tudzież cudzołóztwo popełnione z żoną Cezara w czasie odprawiania świętych obrządków.
  3. Cycero użył tu okrągłej liczby; od dnia zabicia Klodiusza, 20 stycznia, do dnia tej mowy, 11 kwietnia, upłynęło tylko 81 dni.
  4. Co było przeciw prawu. Digest. XLVIII, tit. 18, I, § 3.