Przejdź do zawartości

Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 3 Mowy.djvu/247

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

XVI. Ale ta zaleta jest na podziw piękna, która ani w pieśniach poetów, ani w rocznych dziejach nie jest sławiona, tylko sądem rozumnych podług swojej wartości jest szacowana. Rycerzowi Rzymskiemu, swemu dawnemu przyjacielowi, który go kochał i poważał, który nadwerężył swój majątek nie przez rozrzutność, nie przez haniebne wydatki i straty w rozkosznem życiu poniesione, ale przez chęć pomnożenia swej ojcowizny, już prawie upadającemu dłoń podał, upaść nie dozwolił, wsparł, wspomógł czynem, kredytem, i teraz go podtrzymuje, chwiejącemu się przyjacielowi upaść nie dozwala: bystry wzrok jego duszy nie jest olśniony blaskiem jego imienia, ani światło jego umysłu nie jest przyćmione wysokością jego stanowiska i sławy. Niech czyny, o których wspomniałem, miane będą za wielkie, jak są w rzeczy samej, nie mam nic przeciw temu; o moim sądzie może każdy trzymać jak mu się podoba; co do mnie, ten wspaniałomyślny wzgląd na poblizkie mu osoby, przy takiej potędze, na tak Wysokiem stanowisku, tę pamiętną przyjaźń nad wszystkie jego cnoty przenoszę. Tę nowego rodzaju dobrotliwość, rzadką w sławnych i przemożnych ludziach, powinniście, sędziowie, nie tylko nie lekceważyć i nie odrzucać, ale przygarnąć i wywyższyć; powinniście tym bardziej, gdy widzicie że ten właśnie czas wybrano dla zachwiania jego władzy[1], której mu uszczuplić nie można, żeby uczynionej sobie ujmy nie zniósł mężnym umysłem, lub nie potrafi! jej powetować. Ale gdy się dowie, że jego przyjaciel został ze czci wyzuty, nie zniesie tego bez wielkiej boleści, ani też pozwoli sobie zadać ciosu, któregoby nie spodziewał się oddać w dwójnasób.
Dosyć powiedziałem dla tych, którzy nam nie są przeciwni, za nadto dla was, w których sprawiedliwości ufność pokładamy.

XVII. Ale żeby podejrzeniu, nienawiści, okrucieństwu wszystkich zadosyć się stało, głośno wołam: Postumus schował pieniądze, skarby królewskie są u niego ukryte. Gzy jest kto z tak mnogiego ludu, coby życzył sobie żeby mu przybito dobra R. Rabiriusza Postuma za jednego sesterca? Niestety! z jaką boleścią wymówiłem te wyrazy! Ach! Postumie, tyżeś to syn Ruriusza, rodzony syn siostry R. Rabiriusza, a przez niego przysposobiony? tyżeś to, coś się tak hojnym dla wszystkich swoich przyjaciół okazał, którego dobroć

  1. Zamyślano znowu zapewne o odjęciu Cezarowi rządów Gallii, które mu roku 55 na dalsze pięć lat przedłużono.