Przejdź do zawartości

Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 3 Mowy.djvu/235

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

pieniądze nie powinien był pytać biorącego, na co je chciał obrócić. Nie pożyczył łotrowi, ale królowi, ani królowi zostającemu w nieprzyjaźni z ludem Rzymskim, ale takiemu, którego na tron przywrócić senat konsulowi polecił, ani obcemu temu państwu królowi, ale takiemu, z którym widział zawarte na Kapitolu przymierze. Gdyby wierzyciel był winien, a nie ten, który pożyczone pieniądze na zły użytek obrócił, potrzeba ukarać tego, który zrobił i przedał miecz, a nie tego, który tym mieczem zabił obywatela. Ani ty tedy, K. Memmiuszu, nie powinieneś hańbić senat, którego władzę od pierwszej młodości wspierać starałeś się, ani ja nie powinienem bronić tego, co do sprawy nie należy. Sprawa Postuma, jakakolwiek ona jest, nie ma nic spólnego z senatem. Jeżeli okażę że nie ma także nic spólnego z Gabiniuszem, pewnie nie będziesz miał nic do powiedzenia.

IV. Dochodzić «komu się dostały wydarte pieniądze,» jestto ciągnąć dalej już osądzoną i wyrokiem potępienia rozstrzygniętą sprawę. Obliczono summę, jaką A. Gabiniusz[1] miał zwrócić; ale ani rękojemców nie dał, ani cała summa, na jaką zdzierstwa jego oszacowano, z dóbr jego przez lud Rzymski wybrana być nie mogła. Prawo Juliuszowe jest sprawiedliwe: każe dochodzić na tych, którym się dostały wzięte przez skazanego pieniądze[2]. Jeżeli ten artykuł prawa Juliuszowego jest nowy, równie jak wiele innych ściślej i surowiej napisanych, niż w dawnych prawach, zgoda, niech będzie wprowadzony ten nowy rodzaj sądów. Ale jeżeli ten artykuł w tyluż słowach, w ilu stoi nie tylko w prawie Korneliuszowem, ale i w dawniejszem Serwiliuszowem[3], został z nich przeniesiony,

    z wojskiem, wyjechał z Rzymu i zatrzymał się w domu wiejskim Pompejusza pod Albą, gdzie wydał oblig Postumowi na pożyczone od niego pieniądze.

  1. Obacz o drugim procesie Gabiniusza wstęp do tej mowy.
  2. Juliusz Cezar będąc konsulem 59 roku, postanowił to prawo składające się ze stu artykułów i obejmujące wszelkie rodzaje zdzierstwa. Obacz mowę przeciw Watyniuszowi, 12.
  3. Prawo dyktatora Sylli, de repetundis, postanowione 81 roku, nakazywało poszukiwać zdartych pieniędzy nie tylko na zdziercy, ale i na osobach, z któremi się zdzierstwem podzielił. — Prawo Serwiliuszowe postanowione roku 10/t przez Serwiliusza Glaucyą, także o zdzierstwie, toż samo obejmowało, ale pozwalało pozwanemu żądać odłożenia wyroku na trzeci dzień, dla lepszego rozpoznania sprawy. Obacz notę 3U do pierwszej mowy przeciw Werresowi.