Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 3 Mowy.djvu/138

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

złożyć przysięgę pozwolił, bez żadnego wahania się przysięgłem, że Rzeczpospolita i to miasto za moją jedynie sprawą ocalone zostały. Mnie lud Rzymski na owem zgromadzeniu nie tylko powinszowanie jednego dnia złożył, ale nieśmiertelną i wieczną sławę zapewnił, potwierdzając swoją przysięgą słowa mojej przysięgi, którą jednogłośnie i jednomyślnie pochwalił. Taki wtedy był mój powrót z Forum do domu, że ten tylko co był ze mną zdawał się należeć do liczby obywateli. Jakoż tak sprawowałem konsulat, że nic bez rady senatu, nic bez przyzwolenia ludu Rzymskiego nie czyniłem, że zawżdy na mównicy senat, w senacie lud broniłem, pospólstwo z przedniejszymi panami, stan rycerski z senatem w zgodzie utrzymywałem.

IV. Opowiedziałem w krótkości sprawy mego konsulatu: ośmiel sic teraz, szalona pałko, o swoim powiedzieć, którego taki był początek. że wtedy dopiero po raz pierwszy po konsulacie L. Metella i Kw. Marcyusza igrzyska Kompitalskie wbrew postanowieniu tego stanu obchodzono[1]. Kiedy pewien trybun ludu chciał te igrzyska za swą pomocą przeciw postanowieniu senatu na nowo wprowadzić, oparł się temu Kw. Metellus[2], prywatny człowiek, bo dopiero konsulem obrany (czynię ujmę temu dzielnemu już zmarłemu mężowi, jakich mało mu podobnych la Rzeczpospolita wydała, porównywając go z tą dziką bestyą), i swą powagą dokazał, czego jeszcze mocą urzędu otrzymać nie mógł. Ale ty, kiedy dzień świąt Kompitalskich na 30 grudnia przypadał, pozwoliłeś Sex. Klodiuszowi[3], który nigdy togi lamowanej nie nosił, urządzić te igrzyska i szastać się w sukni urzędowej[4] plugawemu człowiekowi, tak godnemu twoich spoj

    XXXVII. Obacz także wstęp do mowy po powrocie mianej w senacie, tudzież te mowę, 7, i za swym domem, 3, 47.

  1. Igrzyska Kompitalskie obchodziły cechy na rozdrożach, in compitis, na cześć bożków drogami i ulicami opiekujących się: a że te zgromadzenia dawały pochop do rozruchów, skasował je senat za konsulatu L. Metella i Kw. Marcyusza Rex, roku 68, Klodiusz na powrót przywrócił. Obacz mowę za Sextiuszem, 25.
  2. Kw. Metellus Celer, konsul 60 roku. Obacz o nim mowę za Celiuszem, 24.
  3. Był pisarzem trybuna Klodiusza. Obacz o nim mowę Cycerona za swym domem, 10, za Sextiuszem, 64.
  4. Suknią urzędową lamowaną szlakami purpurowemi nosili, prócz urzędników i dzieci, osoby zajmujące się urządzeniem igrzysk.