Pocałunek (Chodźko, 1833)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor anonimowy
Tytuł Pocałunek
Pochodzenie Poezye Alexandra Chodźki
Data wyd. 1833
Druk Nowa Drukarnia Pompejusza i Spółki
Miejsce wyd. Poznań
Tłumacz Claude Fauriel
(z greckiego na francuski)
Aleksander Chodźko
(z francuskiego na polski)
Pochodzenie oryginalne Chants populaires de la Grèce moderne
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Indeks stron
POCAŁUNEK.

Ballada ta i następna, należą do pieśni ślubnych; ojczyzną obu Thessalija.

Wszystkie blondynki, wszystkie brunetki,
Całowały mię po razu.
I cóż mi s tego? kiedy Elżbietki
Serce ze stali czy z głazu.

Smutno mi smutno, lecz wiem co zrobię,
Dali mi wzgórek Rodzice,
Pójdę mój wzgórek kwieciem ozdobię,
Założę sad i winnicę.

Zrobię płot s chróstu, wrota otworzę,
I sam zaczaję się w chróstach,
Do wrot otwartych przybiegą hoże,
S pocałunkami na ustach.

I ty przybieżysz mój migdaliku,
Nie znając zdrady oszusta,
Gdzie jest ogrodnik? hej ogrodniku!
Daj jagód, całuj nas w usta.

A tuś mi moja sarneczko zgrabna!
Wejdźcie goście pożądani,
Zrzućcie obuwie, trawka jedwabna
Srébrnych wam nóżek nie zrani.

Proszę do środka, s kosza jesieni,
Wybierz co ci się podoba;

Tu morel co się jak ty rumieni,
Brzoskwinia sadu ozdoba,

Jabłoń oliwna, granat, derenie,
Których mi sąsiad zazdrości,
Gesta altanka, darń, chłodne cienie,
Wszystko dla słodkiéj miłości!

separator poziomy


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: anonimowy i tłumaczy: Aleksander Chodźko, Claude Fauriel.