Strona:PL G de Maupassant Życie.djvu/239

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

siedztwa, brzemienna; wdowa, kobieta biedna, szkaradna, kulawa, przezwana gnojkiem, bo tak cuchnęła od brudu, także w ciąży.
Co chwila opowiadano o nowej ciąży lub wybryku dziewczyny, to mężatki, matki rodziny, lub bogatego, szanowanego gospodarza.
Tegoroczna skwarna wiosna zdawała się przyspieszać krążenie soków żywotnych zarówno u ludzi, jak u roślin.
A Janina, której zmysły zgaszone wcale się nie odzywały, a serce udręczone i czuła dusza odczuwały jedynie ciepłe, bujne podmuchy wiosny — rozmarzona, egzaltowana, bez pożądliwości, żyjąca fantazyą a umarła dla potrzeb cielesnych, pełna wstrętu, graniczącego z nienawiścią, dziwiła się tej brudnej zwierzęcości.
Spółkowanie ludzi oburzało ją teraz, jak gdyby było wykroczeniem przeciw naturze; i jeśli miała urazę do Gilberty, to nie dlatego, że jej zabrała męża, lecz że także wpadła w tę zbiorową kałużę.
Ona przecież nie należy do rasy chamskiej, podlegającej niskim instynktom. Jak mogła zapomnieć się taksamo, jak tamte bydlęta?
Tegoż dnia, gdy mieli przyjechać rodzice, Julian odświeżył i spotęgował jej wstręt w tym kierunku, opowiadając z humorem, jako coś zupełnie naturalnego i zabawnego, że piekarz, usłyszawszy wieczorem jakieś szmery w piecu,