We własnem łonie...

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Jerzy Żuławski
Tytuł We własnem łonie...
Pochodzenie Poezje, cykl Trzy ronda
Wydawca Księgarnia H. Altenberga
Data wyd. 1908
Druk Drukarnia Narodowa
Miejsce wyd. Lwów
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tom III
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
WE WŁASNEM ŁONIE...

We własnem łonie człowiek każdy chowa
zagadkę szczęścia, tak jak krzemień szary
ma iskrę w sobie. By wzniecić pożary,
dość stali krzepkiej, która w kamień kowa
i — gryząc — świetlne wydobywa dary.

Lecz ludzie wolą, jak nowe Ikary,
na kruchych skrzydłach latać, kędy płonie
skra błędnych ogni, niźli czerpać z czary
we własnem łonie.

Albo do Boga mówią: »o, Jehowa!
Ty, co wszystkiemi zarządzasz obszary,
daj-że nam szczęścia!« — i złożywszy dłonie
próżno czekają spełnienia swej wiary —
podczas gdy szczęście śpi, jak skra ogniowa,
w ich własnem łonie.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jerzy Żuławski.