Pod broń!

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Stefan Janas
Tytuł Pod broń!
Pochodzenie Wybór wierszy opublikowanych w tygodniku To i Owo!
Wydawca Stefan Janas
Data wyd. 1917
Druk J. Praszkier
Miejsce wyd. Opoczno
Źródło Skan na Commons
Inne Cały wybór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
POD BROŃ!


Pod broń młodzieży! czas zaczynać żniwo,
Nie patrzcie na tych, co mówią: „czas jeszcze“,
Oni czekają, by dostać „na piwo“,
Tymczasem plony mogą zniszczyć deszcze.

Pod broń młodzieży! na działa, bagnety!
Nie patrzcie na nich, dla nich jeszcze pora...
Oni stosują się do etykiety.
Jak car nic nie da — prosić senatora.


Nędznicy hańbą okrywają dziady
Złożone w grobach zbeszczeszczają prochy,
Dla dziadów prośba — była szczytem zdrady,
Dziady miast prosić — zapełniali lochy.

Pod broń młodzieży! nie dla nas ochłapy,
Niechaj je biotą endecji wodzowie,
My nie parobcy tyrana — satrapy,
Lecz jego prawi okrutni sędziowie.

S. J.







Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Stefan Janas.