Listy Annibala z Kapui/List 5

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Annibale di Capua
Tytuł Listy Annibala z Kapui, arcy-biskupa neapolitańskiego, nuncyusza w Polsce, o bezkrólewiu po Stefanie Batorym i pierwszych latach panowania Zygmunta IIIgo, do wyjścia arcy-xięcia Maxymiliana z niewoli
Podtytuł z dodatkiem objaśnień historycznych, i kilku dokumentów, tyczących się tejże epoki dziejów polskich oraz z 10 podobiznami podpisów osób znakomitych
Wydawca Ig. Klukowskiego Xięgarza
Data wyd. 1852
Druk J. Unger
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Aleksander Przezdziecki
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


5.

DO KARDYNAŁA MONTALTO[1]

24 Marca 1587 r.

Nuncjusz ma audyencyą u Królowéj. — Chiaus Turecki w imieniu Pana swego poleca dom Batorych na przyszłą Elekcyą.



Dziewiętnastego b. m. przybyłem tu do Warszawy, nazajutrz N. Królowa przysłała Marszałka swego z wielą Dworzanami, aby mnie w jéj miejscu odwiedzili; a dnia 20 Biskup J. M. di Camerino[2] zaprowadził mnie do Królowéj Jejmości, któréj w imieniu Ojca Świętego złożyłem kondolencyą z powodu śmierci Króla J. M. Prosiłem Ją potém aby wszelkiego starania dołożyła, dla sprawienia zgodnéj Elekcyi Króla prawdziwie Katolickiego, i godnego następcę Króla Stefana, na służbę Pana Boga i dla dobra powszechnego tego Królestwa. Powiedziałem nareszcie, że zostając w Polsce, jako Nuncyusz, ofiarowałem w imieniu Ojca Świętego pomoc J. Św. w tym interessie szczególnie, a także we wszystkiem coby się Jéj Kr. M. podobało. Królowa przyjęła Brewe Papieskie z największem uszanowaniem, i przez Sekretarza swego kazała mi odpowiedzieć (na téjże saméj audyencyi, wedle zwyczaju), że po stracie męża, tak zacnego i zasłużonego Króla, nie mogła skąd inąd pociechy otrzymać, jeno z dobroci Ojca Św., któremu też składała najszczególniejsze dzięki za tę jego uprzejmą grzeczność dla siebie. Co do Elekcyi nowego Króla, o ile będzie mogła, nie będzie miała innego celu nad utrzymanie i wzrost Religii Katolickiéj i dobro narodu. Dodała, że przyjmuje mnie z wielkim affektem, i zawsze w wielkiéj czci mieć będzie, jako posła Jego Św. Po takowej odpowiedzi Sekretarza, J. K. Mość zapytała sama o zdrowie J. Św. i o inne szczegóły, i powiedziała mi, że zawsze prosić będzie Pana Boga, o pomyślność Ojca Św. Po czem Królowę J. Mość pożegnałem.
Teraz oczekuję na informacyą o sprawach tego Królestwa, którą Biskup J. M. di Camerino ma dać mi ustnie i na piśmie, a o wszystkiem co wypadnie, dam sprawę W. M. jak się należy. Przybył tu 19 także Chiaus[3] Turecki, z 8 lub 10 końmi, które z sobą prowadzi, i udał się wprost do Arcy-Biskupa Gnieźnieńskiego; jak mówią dla polecenia aby na przyszłéj Elekcyi nowego Króla, wzgląd miano na przyjaźń jego Pana, w imieniu którego polecał dom Batorych[4]. Monsynior di Camerino powiedział mi, że posłał W. M. uniwersały (capi-popoli) Arcy-Biskupa Gnieźnieńskiego[5] tak na Sejmiki, jak na teraźniejszy Sejm, i inne pismo o pożytku jakiby wyniknął dla tego Królestwa, z Elekcyi Xięcia Szwedzkiego[6]. Wpadły mi także do rąk niektóre pisma, w czasie teraźniejszego zjazdu wydane, które przytém dla wiadomości o sprawach publicznych dołączam.
Z najpokorniejszém uszanowaniem całuję ręce W. M. proszę Pana Boga o coraz większą pomyślność dla Niego.

Z Warszawy 24 Marca 1587 r.










  1. Kardynał Montalto był synowcem Syxtusa V Papieża, i Kardynałem Sekretarzem Stanu.
  2. Hieronim Bovio, Biskup Kamerynu, dotychczasowy Nuncyusz w Polsce.
  3. To jest Goniec. Imie mu było Mustafa, ob. Hammer Histoire del' Empire Ottoman T. VII. str. 185. Porównać Heidensteina st. 150. Joachima Bielskiego ciąg dalszy wydania Sobieszczańskiego od 1587 do 1598 r. str. 7. Dzieje Panowania Zygmunta III. T. I. str. 27.
  4. Synowcowie Króla Stefana nie mieli wielu stronników, nawet powinowaty ich Kanclerz Zamojski o nich nie myślał. Całe zaś stronnictwo Zborowskich, zażalone za stracenie Samuela, pamięci nawet zmarłego Króla nie przebaczało. Jeden z ich stronników napisał wiersz o Elekcyi, umieszczony w Dodatku I.
  5. Stanisława Karnkowskiego.
  6. Może Instrukcyą Królowéj Anny na Sejmik W. X. Litewskiego, w któréj siostrzeńca swego Zygmunta Królewicza Szwedzkiego zaleca, wyświecając niebezpieczeństwa jakieby z obioru innego Kandydata, téj Koronie i W. X. Litewskiemu groziły (Zbiór Pamiętników o dawnéj Polsce T. I. str. 352). O walce stronnictw, w czasie bezkrólewia ciekawe szczegóły, podają nam urywki z rapportów Agentów Toskańskich w Niemczech, przechowane w Archiwum Medyceuszów we Florencyi, a których kopje autentyczne, w zbiorze moim posiadam i tu w tłumaczeniu umieszczam:

    z Monachium w Bawaryi 27 Lutego 1587 r.
    „O sprawach tutejszych nie mam czasu więcéj napisać, jeno, że o koronę Polską ubiegają się Arcy-Xiążęta Ernest i Maxymilian, i że jeden drugiemu ustąpić nie chce. Spodziewają się jednak, że Cesarz Jego Mość ich pogodzi, a może wpłynie do tego powaga Króla J. M. Katolickiego, do którego wysłany został jak mówią w tym interessie, i w innych Pocztmistrz Nadworny. Mówią, że Arcy-Xięciu Maxymilianowi obiecano już dać za żonę córkę Króla Szwedzkiego, a siostrzenicę Królowéj Polskiéj, wdowy, która intryguje; i że większa część za Arcy-Xięciem ciągnie; nareszcie, że traktują o pokój pomiędzy Zborowskimi a Zamojskim, coby mogło mu zapewnić wygranę. Nie mam czasu kazać przepisać pisma w tym przedmiocie ułożonego przez obu braci na korzyść Arcy-Xięcia Maxymiliana, a któreby się może W. M. podobało...”
    W Dodatku II. załączają się spółczesne wiersze polskie na kandydatów do Tronu.

    Monachium 7 Maja 1587.
    „Nie mam czasu o wielu nowinach do W. M. pisać lubo i byłoby cokolwiek ważnego. Powiem tylko, iż rzeczy Polskie chwieją się więcéj niż kiedy. Zamojski Kanclerz coraz wzrasta w powagę i w siły; i pod pozorem zasłonienia granic od napadów Tatarskich jako Hetman, o sobie tylko myśli, i już tyle ma wziętości, że jeśli nie wybór Króla, to przynajmniéj odrzucenie od niego zależyć będzie. Niech W. M. to ma w pamięci, i wie, że on był zawsze przeciwnym Domowi Rakuskiemu, a teraz bardziéj niż kiedy, gdy ze stronnictwem tém tak ściśle połączeni są Zborowscy, główni nieprzyjaciele jego. On nie ufa nawet Królowéj wdowie, ponieważ nie raz doradzał Królowi Stefanowi rozwieść się z nią dla niepłodności (a repudiar la come sterile). Ze względu na nią stroni téż od Szweda, jéj siostrzeńca, któremuby inaczéj pomagał. Nalega zatem Zamojski, o którego z Batorych; a niektórzy myślą, że pod sekretem w sobie samym jest zakochany (che possa essere anch' segretamente incapricciato di se stesso). Mnieby się to nie zdawało niepodobnem, ponieważ z nauki, z doświadczenia, z waleczności i z bogactw pierwsze miejsce może w całém Królestwie zajmuje.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Annibale di Capua i tłumacza: Aleksander Przezdziecki.