Przejdź do zawartości

Wino i haszysz/Wyznanie wiary artysty

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Charles Baudelaire
Tytuł Wyznanie wiary artysty
Pochodzenie Poemat o haszyszu
Wino i haszysz
Wydawca E. Wende i S-ka
Data wyd. 1926
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Bohdan Wydżga
Źródło Skany na Commons
Indeks stron
WYZNANIE WIARY ARTYSTY.

Jakże przejmujące są dni jesienne ku ich schyłkowi — przejmujące aż do bólu. Istnieją bowiem rozkoszne wrażenia, które, chociaż nieokreślone, do niezmiernego dochodzą natężenia — i nic nie posiada ostrza bardziej wnikliwego jak nieskończoność.
Wielka to rozkosz zanurzyć wzrok w niezmierność nieba i morza! Samotność, cisza, niepokalana dziewiczość lazuru — drżący na widnokręgu żagielek, który swoją małością i odosobnieniem naśladuje bezradną moją egzystencję — monotonna melodja fali — wszystko to myśli przeze mnie, lub ja myślę przez nie (bowiem w ogromie marzenia nasze ja zatraca się szybko); wszystko to, jak powiedziałem, myśli — lecz muzykalnie, malowniczo — bez szkolnych subtelności, bez sylogizmów, dedukcji.
Jednak te myśli — czy są ze mnie, czy też dobywają się z otaczających przedmiotów — przechodzą niebawem w zbytnie naprężenie. Natężenie rozkoszy sprowadza niemoc, która staje się istotnem cierpieniem. Nerwy moje, zbyt napięte, wkońcu wydają jedynie wibracje krzykliwe i bolesne.
Teraz głębokość nieba onieśmiela — jego jasność doprowadza do rozpaczy. Nieczułość morza, niezmienność widowiska rodzą bunt... Ach, czyż trzeba wiecznie cierpieć. lub wiecznie uciekać od piękna? — Naturo, czarodziejko bezlitosna, współzawodniczko wiecznie zwycięska — daj pokój! Przestań wystawiać na próbę moje pragnienia i dumę! Zaciekanie się w pięknie jest walką, w której artysta krzyczy w przerażeniu, zanim został pokonany.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Charles Baudelaire i tłumacza: Bohdan Wydżga.