Przejdź do zawartości

Twórca religji Iranu Zaratustra i jego nauka/IV. Zaratustra

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Paweł Hulka-Laskowski
Tytuł Twórca religji Iranu Zaratustra i jego nauka
Rozdział IV. Zaratustra
Wydawca M. Arct
Data wyd. 1912
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
IV. Zaratustra.

Jak wszystkie postaci twórców religji, tak i nadludzkiej wielkości postać Zaratustry osnuta jest legendami. Według tych legend wielkość Zaratustry jako proroka była zwiastowana matce jego jeszcze przed jego narodzeniem. Zaraz po narodzeniu miał się Zaratustra roześmiać, jak przystało na prawdziwie mężnego optymistę. Złe duchy usiłowały zgubić dziecię, ale daremnie. Jako młodzian usunął się Zaratustra od świata i w 30-ym roku życia miał na samotnej górze pierwsze objawienie: porwany i stawiony przed tronem Boga, z ust Jego usłyszał prawdy tej religji, na której głosiciela został przez samego Boga wybrany. Złe duchy, widząc się zagrożonymi przez prawdę, która mu objawioną została, znowu zaczęły na niego nastawać, ale, zaklęte słowem bożem, musiały się cofnąć. Wtedy zbliżył się do niego najwyższy przestawiciel zła, Angro-Mainyn (Ahriman) z kuszącemi propozycjami. „Wyrzecz się — kusił go — dobrego zakonu Boga, a łaską moją zostaniesz wyniesiony do godności królewskiej.” Lecz Zaratustra pozostał niewzruszony i odpowiedział: „Nie wyrzeknę się dobrego Zakonu Boga, choćby ciało moje i duch zginąć miały.” Późniejsze teksty święte Persów przedstawiają w sposób entuzjastyczny radość wszystkiego stworzenia z powodu narodzin Zaratustry. „Przy jego narodzinach i wzroście nabrały mocy wody i zioła — czytamy w Jaszcie XIII Awesty — mnożyły się wody, rosły zioła, życzyły sobie szczęścia wszystkie przez świętego Ducha stworzone twory. Stało się szczęście — wołały — oto narodził się kapłan Spitama Zaratustra. On będzie za nas składać dary ofiarne, i odtąd religja czcicieli Mazdy szerzyć się będzie we wszystkich siedmiu częściach świata.” „Przy jego narodzinach i wzroście uciekł Ahriman z koliska ziemi bezkresnej. Tak mówił złośliwy Ahriman, śmiercionośny: wszystkie anioły nie mogły mi nic uczynić i oto sam jeden Zaratustra mocen jest szkodzić mi pomimo mego oporu. Razi on mnie przy pomocy Ahuna-Wairya (potężna modlitwa, która jest bronią równie potężną, jak kamień wielkości domu. Parzy mnie swoją Asza-Wahista (równie potężna modlitwa), niby roztopionym metalem. On jeden spowoduje moją ucieczkę z tej ziemi, on, Spitama Zaratustra, który mnie sam wypędzi.”
Pan zła i wódz złych duchów, Ahriman, rozpacza, że oto pojawił się mocarz, który jego władaniu koniec uczyni, rozpacza tembardziej, im więcej wytrwałości w dobrem poczynaniu okazuje prorok Boży. Na nic nie zdały się obietnice kuszące. Zaratustra pozostaje wiernym swemu powołaniu proroczemu i głosi śmierć Drudży (fałszu), wyznając śmiało wiarę w najwyższego Pana wszystkich dobrych stworzeń, Ahura Mazdę.
Choć mamy dużo materjału legendowego o Zaratustrze, brak nam jednak zupełnie bezpośrednich wskazówek historycznych, gdzie i kiedy się Zaratustra narodził, gdzie działał. Już Grecy starożytni mówili o Zaratustrze, jako o człowieku, który żył pięć tysięcy lat przed wojną trojańską, albo sześć tysięcy lat przed Platonem. Świadectw więc bezpośrednich nie posiadamy, a te wzmianki o Zaratustrze, z któremi spotykamy się u starożytnych, pochodzą już nie z dziesiątej, ale z setnej ręki, świadcząc tylko o tem, że istnieli wyznawcy religji, za której proroka uważali Zaratustrę.
Według chronologji perskiej, Zaratustra żył mniej więcej w połowie VII-go stulecia przed naszą erą, ale taka data okazuje się wysoce nieprawdopodobną, choćby ze względu na święte teksty, przypisywane z dużem prawdopodobieństwem samemu Zaratustrze. Teksty te świadczą niedwuznacznie, że religja, związana z jego imieniem, powstawała w zaraniu życia kulturalnego, gdy tymczasem czas, o którym tu mowa, miał już bardzo rozwiniętą kulturę, a taki rozwój, jak wiemy, potrzebuje stuleci. To też uczeni znawcy przedmiotu przesuwają życie Zaratustry w stulecia bardziej odległe, aż do XIV-go wieku przed Chr. i dalej.
Wobec zupełnego braku jakichkolwiek bliższych danych historycznych o życiu Zaratustry, zaczęto uważać go za postać mityczną, ale powodów, zmuszających do przypuszczeń, że Zaratustra, jako człowiek, nigdy nie istniał, niema. Wiemy aż nadto dobrze, że legenda, niby wiotki bluszcz, potrzebuje mocnego pnia, dokoła którego owijaćby się mogła, i dlatego odróżniamy w legendzie pierwiastek fantazji twórczej od pierwiastków uzupełniających. Co do Zaratustry, to postać jego nie została wytworzona przez fantazję, lecz odtworzona fantastycznie. Wyobraźnia ludzka, podniecona niezwykłością jakiegoś zjawiska, lubuje się w powiększeniach i upiększeniach; wystarcza jej szereg rysów niepospolitych do wytworzenia z nich w odpowiednich warunkach jakiejś niebywałej całości; bluszcz legendy owija pień zjawiska realnego tak gęsto, że po upływie jakiegoś czasu widać już tylko legendę, mit, oderwany zupełnie od wszelkiej rzeczywistości, a wszelki ślad widomy zjawiska konkretnego znika. Nie można tego powiedzieć o Zaratustrze. W najstarszych częściach świętych ksiąg Persów ten sam Zaratustra, którego postać czasy późniejsze otoczyły skorupą legend, nie jest bynajmniej przedstawiony jako potężny posłannik Boga, jako istota nadludzka, lecz właśnie jako człowiek z krwi i ciała, człowiek prześladowany i cierpiący, szukający opieki u Boga i ludzi. „Do którego mam się schronić kraju, w którą stronę uciekać?” — woła on w sposób arcyludzki w Gacie 46 i tak dalej narzeka: „Rodzinie mojej i obrońcy memu czynią mnie nienawistnym. Nie spotyka mnie wdzięczność ze strony książąt niewiernych... Wiem-ci, o Panie, dlaczegom jest niezadowolony: mało mam bydła i ludzi niewielu. Tobie się skarżę, Ty wejrzyj, o Panie, o przyjacielską proszę Cię przysługę, wyświadcz mi ją, jako przyjaciel przyjacielowi wyświadcza. Przy pomocy Aszy (Zakonu) ucz mię dobromyślności.”
Widzimy z tego, że pierwiastek fantastyczny w postaci Zaratustry jest czemś wtórnem, następczem, cudownem dopełnieniem ludzkich rysów realnych, niecudownej postaci Proroka. Umysł pierwotny w cudowności widzi jedyny sprawdzian i zapewnienie rzeczy niesprawdzalnych; otaczając więc postać twórcy swojej religji blaskiem i przymiotami nieziemskiemi, dźwiga ją na skrzydłach wierzącej wyobraźni ponad sferę ludzkich przywar i ułomności, a tem samem utwierdza w sobie wiarę w prawdziwość nauki, którą za absolutnie prawdziwą i niezawodną poczytywać pragnie, budując na niej nie tylko pomyślność istnienia ziemskiego, lecz osobiste trwanie wiekuiste. Cud był i będzie najmilszem dziecięciem wiary i nie tyle zadziwiają nas wybujałe legendy o Zaratustrze, ile zadziwićby musiał brak tych legend.
Co do pochodzenia jego, wiemy, że był z urodzenia i powołania kapłanem, a kolebka jego stała niezawodnie na północo-wschodzie lub wschodzie Iranu. Niektóre wzmianki w pismach świętych świadczyć się zdają, że pochodził on z Medji, inne natomiast prowadzą nas do Baktrji, ale miejscem jego działalności i ojczyzną najważniejszych części literatury świętej, a tem samem i najliczniejszych gmin jego wyznawców, była najprawdopodobniej Baktrja. Rzecz prosta, że są to wiadomości bardzo pośrednie, wnioski, wysnute z założeń ogólnych.
Co do stosunków rodzinnych Zaratustry, to z pism świętych dowiadujemy się, że pochodził on z rodu Spitamidów; sam bywa nazywany Spitama Zaratustra. Kapłaństwo było w Iranie dziedzicznym przywilejem pewnych rodów; przodkowie Zaratustry należeli tedy niewątpliwie do poważanego stanu kapłańskiego. Etymologicznie imię Zaratustra oznacza posiadacza jakichś wielbłądów, tak samo, jak imię ojca Zaratustry, Puruszaspa, oznacza właściciela licznych koni. Z tego możnaby wysnuć wniosek, że w rodzie Spitamidów panował pewien dobrobyt, a nawet zamożność, co jest tem prawdopodobniejsze, że na dworze króla Wisztaspy miał Zaratustra możnych przyjaciół w osobach Dżamaspy, wezyra królewskiego, i jego brata, Fraszaostry, którego córkę, Hwowi, pojął za żonę.
W najstarszych częściach pism świętych czytamy, że w dniu sądu ostatecznego zapyta Pan: „Zaratustro, kto jest twoim prawowiernym przyjacielem, albo kogo możesz wymienił, jako godnego wielkiej nagrody?” I tu wymienia prorok króla Wisztaspę, swoich krewnych Spitamidów, Fraszaostrę, Dżamaspę i Hwowi, jako wiernych wyznawców głoszonej przezeń nauki. W tych samych pismach świętych jest też mowa o synach i córkach Zaratustry, z których, według podania, wywodzą się trzy główne stany irańskie: kapłanów, wojowników i rolników.
Oto garść wiadomości, pośrednio i ostrożnie poczerpniętych ze źródeł. Wiadomości te, niestety, zadowolić nie mogą, bo brak nam całkiem dat historycznych, do którychby je przyczepić można. Według tych niepewnych wiadomości, miał Zaratustra zostać zamordowany w r. 583 prz. Chr. Już wyżej wszakże powiedzieliśmy, że chronologja perska, której data powyższa jest ogniwem, nie da się utrzymać. Postać Zaratustry należy do zamierzchłej przeszłości, ale wątpić w jej historyczność nie mamy powodów.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Paweł Hulka-Laskowski.