Przejdź do zawartości

Szedłem, nie dbając...

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Józef Birkenmajer
Tytuł Szedłem, nie dbając...
Pochodzenie Poszumy Bajkału
cykl Przelotem
Wydawca Księgarnia L. Zwolińskiego
Data wyd. 1927
Druk Drukarnia Ludowa w Krakowie
Miejsce wyd. Zakopane
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Szedłem nie dbając...

Szedłem, nie dbając o świata oklaski;
Pieśń moją niosłem i Bogu i sobie.
Ani u możnych nie błagałem łaski,
Ani nie dbałem, czy skarby zarobię.

Skarb miałem w pieśni tęczowej ozdobie,
Łaskę u Boga: On to stroił w blaski
Gęśl mą i duszę — te siostrzyce obie —
Obie — ach! — dzisiaj rozbite na trzaski...

Na mojej duszy i na mojej gęśli
Weselne pieśni rzadko teraz dzwonią —
Bo, niby struny, los napiął me nerwy.

Jak drzewa, z których owoce obtrzęśli,
Nagie dziś stoją i z wiatrem się kłonią,
Który w nie tłucze i łka w nich bez przerwy...








Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Józef Birkenmajer.