Przejdź do zawartości

Strona:Władysław Abraham-Początki prawa patronatu w Polsce.djvu/31

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

tudzież w celu uzyskania wraz z opieką pewnych immunitetów[1]. I w Polsce również tak było. W liście pisanym między r. 1258 a 1262 odwołuje się opat Vallis S. Georgii do księcia kujawskiego i łęczyckiego wzywając go „Domine Kazimire qui estis dux et dominus terre et advocatus dotis S. Gothehardi[2] a jakkolwiek list ten pochodzi z zagranicy, to wskazuje zarazem drogę, jaką instytucya ta do Polski weszła. Z wieku XIII posiadamy téż znaczną ilość takich dokumentów protekcyjnych. W r. 1208 ks. Władysław Laskonogi zatwierdzając darowiznę Ogeriusa na rzecz klasztoru w Łeknie wyraża się „Hunc igitur donationem per omnia ratam fore decerno, fideli pagina signo, sigilli mei impressione roboro, sub scuti mei defensione suscipio[3]," Władysław Odonicz w r. 1236 bierze w opiekę klasztor w Paradyżu fundowany przez Komesa Bronisza w słowach: „Nos vero de his testimonium plenum supradictis fratribus perhibemus et ipsos et omnia ipsorum sub protectione nostra susceptos et ab omni exactione et ab omni iure polonicali et a teloneo absolutos et plenam libertatem ipsius contulisse testamur[4]" a dwa te dokumenta są typem innych podobnych u nas[5], gdzie panujący i prywatną fundacyę z reguły biorą w opiekę. Opieka ta gruntowała się widocznie na prawie monarszém i była jego wypływem, instytut obdarzony protekcyą był chroniony mirem monarszym, „ręką pańską“, którego naruszenie pociągało za sobą dotkliwe kary[6], cel zaś jéj dalszy t. j. uzyskanie immunie-

  1. Waitz Vorfass. Gesch. VII. str. 224—227.
  2. Ulanowski Dokumenty kujawskie i mazow. (Script. rer. pol. T. XII) str. 198.
  3. KDWP. I. Nr. 63.
  4. ibid. Nr. 194.
  5. Ulanowski l. c. str. 350 KDWP I. Nr. 183, 194, 261, 350, 459, 477, 492, 570, KDMP. I. Nr. 31, 161.
  6. O istnieniu u nas takiego miru monarszego zwanego „ręką pańską“, a więc manus, munt, wspomina jakkolwiek w innym kierunku księga prawa zwyczajnego z XIII w. w art. XV. (Dy lant strose ist bevredit mit dem vrede des herren des landes; und were do offe ymande icht unrechtis tut, der hot des landes herren vrede gebrochin. Daz heysen dy polen des