Przejdź do zawartości

Strona:Szpieg - romans amerykański Koopera t. 4.djvu/41

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.




ROZDZIAŁ II.

Daléy cwałem, uciekay co żywo Gilpinie!
Rzucaj kapelusz, perukę!
Ratuymy się — zguba nas nie minie!
Lecz my swoią pokażmy im sztukę!

Gilpiu, ballada komiczna Koopera

Droga, iaką Kramarz z Kapitanem Angielskim przebyć koniecznie musieli, dla doyścia do skał, pośród których bezpieczne znaleść mogli schronienie, ciągnęła się blisko pół mili, czystą płaszczyzną, aż do samego łańcucha gór, które z początku prawie prostopadłe, zwracały się na prawo