Przejdź do zawartości

Strona:Stanisław Załęski - Jezuici w Polsce T. 1 Cz. 2.djvu/259

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

skiem, a resztę zostawił czasowi[1]. Dzięki roztropności a dodajmy i cierpliwości O. Bokszy (który w latach 1602 i 1603 byt także vice-prowincyałem Polski), z jaką rodzące się co chwila trudności i spory między koronnymi a litewskimi Ojcami zręcznie usuwał i po cichu a jednak energicznie, wszystko co do organizacyi przyszłej prowincyi potrzebne było, sposobił, długa, bo prawie dziesięcioletnia próba, powiodła się wybornie.

Tymczasem, jak po burzy roślinność, tak zakon po szczęśliwie odpartych machinacyach hiszpańskich rozrastał się i rozwielmożniał na całym świecie. Powstawały nowe kolegia, akademie, misye zamorskie, ale z niemi tysiące spraw i zawikłań poważnych, a tyle zasłużony katolicyzmowi i zakonowi król Francyi Henryk IV. dopraszał się o osobnego dla francuskich Jezuitów asystenta przy jenerale. Więc kongregacya prokuratorów w Rzymie 19 list. 1606 r. uchwaliła potrzebę zwołania kongregacyi jeneralnej, VI-tej z rzędu. Zwołał ją Akwawiwa na dzień 21 lutego 1608 r. do Rzymu. Polscy i litewscy profesi zjechali 3 czerw. 1607 na XII-tą kongregacyę prow. do Jarosławia i, wybrawszy deputatów na kongregacyę jeneralną OO. Marcina Smigleckiego i Pawła Bokszę, polecili im najusilniej, aby u kongregacyi jeneralnej i jenerała, tyle upragniony podział prowincyi we wszystkich swoich szczegółach przez nich omówiony i ułożony, uzyskali Kongregacya jeneralna nie zajmowała się wiele tą sprawą; postulat kongregacyi jarosławskiej: „dla wielu trudności, które stąd wynikają, że prowincya nie została podzieloną, zdało się za wspólną prawie wszystkich zgodą przedłożyć kongregacyi jeneralnej, żeby już nareszcie w rzeczy samej ją podzielono“, przekazała jenerałowi, do którego właściwie rzecz ta należała. Więc jenerał po kilku naradach z asystentami, polskim prowincyałem Striverim i OO. deputatami Smigleckim i Boksza, pozwolił wreszcie w kwietniu 1608 na ów podział w tych słowach: „dawno już tego sobie życzyliśmy, ale czekaliśmy na zdanie prowincyi; skoro więc ta sądzi, że należy to uczynić, więc niech się stanie podział z błogosławieństwem bożem, fiat separatio cum benedictione Domini[2] i zamianował prowincyałów, dla Polski O. Piotra Fa-

  1. Rostowski 185.
  2. Wielewicki 271. Rostowski 217.