Przejdź do zawartości

Strona:Stanisław Załęski - Jezuici w Polsce T. 1 Cz. 1.djvu/381

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

interesu Austryi z Polską. Wyjdzie to na korzyść katolicyzmu, bo przez wzgląd na cesarza, car nie odważy się niepokoić Inflant, król zaś szwedzki śmielszym będzie w swych zamysłach przywrócenia katolickiej wiary. Te ostatnie rachuby nie opierały się, jak czas pokazał, na silniejszej podstawie, zawiodły, ale dowodzą, że jedynie dobro katolicyzmu Possevino miał na celu.
Dla wielkich śniegów nie mogąc dostać się do Wiednia, udał się na Solnogród do Pragi. Tu arcyksiążę Maksymilian wtajemniczył go w swe zamiary elekcyjne i małżeńskie[1], przyrzekał, że zostawszy królem pogodzi Zamojskiego ze Zborowskimi, poskromi różnowierstwo, protegować będzie katolicyzm, i prosił Possevina o poparcie swych zabiegów. On mu zaś wymijającą dał na to odpowiedź; upewniał, że chce pozostać bezstronnym, radził jednak, zostawiwszy rzecz Opatrzności bożej, nie rozstrzelać sił, jeno porozumieć się z trzema arcyksiążętami, z których każdy z osobna stawiał swą kandydaturę. W jego własnej duszy obudziło się, może pierwszy raz, zwątpienie, ażali w tej grze namiętności elekcyjnych, on wszystkim dogodzić potrafi, a popierając jedne, nie narazi siebie i zakonu na urazę drugich. Więc listem z d. 22. stycz. 1587 dopraszał się u kardynnała Azzolini odwołania, u jenerała zaś zakonu pozwolenia, aby mógł zamknąć się w jakiem cichem kolegium[2]. Tymczasem postanowił zachować najzupełniejszą bezstronność, ale i to, jak zobaczymy, poczytane mu było za winę.

W Rzymie pierwszą wiadomość o śmierci króla Stefana otrzymał kardynał Andrzej dopiero z końcem stycznia 1587, udzielił jej przedewszystkiem Sykstowi V, który, jak donosi Gritti weneckiemu doży d. 10. stycz., niezmiernie się nią zmartwił i zapłakał. Nazajutrz, była to środa, papież na konsystorzu kardynałów oznajmił, że „serce jego przepełnione boleścią i goryczą z powodu śmierci tego króla wielkodusznego, który

  1. Arcyks. Maksymilian, brat Rudolfa II, był w. mistrzem zakonu niemieckiego i dlatego bezżenny. Miał zamiar uwolnić się od ślubu czystości, i ożenić z Anną, królewną szwedzką Jagiellonką po matce Katarzynie.
  2. Gratiani I, 302—307. Ponowił tę samą próbę u kardynała i u papieża 11 kwietnia. (Tamże 308).