Przejdź do zawartości

Strona:Stanisław Załęski - Jezuici w Polsce T. 1 Cz. 1.djvu/362

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Zdziwił się więc bardzo, gdy prawie odwrotnym kuryerem 29 września otrzymał z rozkazu Grzegorza XIII odpowiedź kard, di Como wręcz odmowną. Papież pragnie dogodzić zawsze życzeniom króla, pisał di Como, ale projekt nowej wojny z Moskwą uważa za przedwczesny. Possevino niech pozostanie w Polsce, dopokąd nie będzie wiadomy wynik niektórych rzeczy wielkiej wagi[1]. Wenecyanie i książę Toskany tylko bardzo skromne dać mogą subsydia pieniężne, a papież żadnych, bo nie ma czem opędzić własnych wydatków, które teraz są bardzo znaczne. Obietnice chrześcian Kandyi są arcy-niepewne[2]. Czekać też należy na sejm polski, „zasięgnąć jeszcze zkądinąd wiadomości“. Gdy papież uzna stosowną porę, to sam się tą sprawą zajmie, „a tymczasem przybędzie tam (do Lublina) nuncyusz Bolognetti, z którym król IM. będzie mógł traktować w tym interesie i dlatego teraz nic więcej o tem[3]. A więc z rozkazu papieża, Possevino usunięty od dyplomacznej akcyi i wojennych planów króla, nuncyusz nimi się ma zająć, wychodząc z tego założenia, że plany te przedwczesne.

Tego ostracyzmu nie spodziewał się Possevino, był on dlań także fulmen e coelo piorunem z jasnego nieba, chociaż przewidywał, że sprawa nie pójdzie gładko w Rzymie; plan królewski przedstawiał i jemu wiele poważnych trudności, które nie ujdą oka kardynała di Como. Więc je w Wrześniu zrejestrował wszystkie szkrupulatnie i przesłał kanclerzowi Zamojskiemu z prośbą o ich rozwiązanie[4]. Pomysł równie dowcipny jak

  1. Kard. di Como nie wtajemniczył Possevina, a pierwej zawsze to czynił, w układy papieża z Wenecyą i innymi książętami o ligę przeciw Turkom 1584 r. bardzo energicznie prowadzonemi. Na ich wynik trzeba było czekać.
  2. Przywiózł je Radziwiłł Sierotka powróciwszy 1584 z pielgrzymki swej do ziemi św.
  3. Relacye nuncyuszów w Polsce I, 452; końcowy ustęp listu kard. di Como dowodzi aż nadto, że insynuacye nuncyusza skutek swój odniosły.
  4. Dubia Possevina były te: Co powie sejm? — Co wtenczas, gdy sejm podatku odmówi, cały ciężar wojny zwalając na barki króla? — Wszak już 1581 r. kazano wyprawą pskowską zakończyć wojnę. — Jeżeli w Moskwie stan rzeczy zamieszany, to i w Polsce nie lepiej, fakcye, zawiści, uprzedzenia do króla. — Książęta chrze-