Przejdź do zawartości

Strona:Stanisław Załęski - Jezuici w Polsce T. 1 Cz. 1.djvu/344

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
rozdział vi.
Druga niedoszła legacya O. Possevino do Moskwy. — Possevino powiernik Batorego, 1582—1587.

§. 37. Powrót legata do Rzymu. — Nowe pośrednictwo papieskie. — Próżne wysiłki skojarzenia ligi przeciw Turkom. 1582—1584.

Odpocząwszy nieco w Rydze po trudach podróży, Possevino, jako dobry syn zakonu, w obszernym liście zdał sprawę z swej legacyi najprzód jenerałowi Akwawiwie, nie tając wcale, że nawrócenie cara i Moskwy jeszcze w dalekiem polu, ze jednak w ciągu dziesięciolecia rozejmu da się dużo zrobić w tym kierunku, bo droga już utorowana[1]. Królowi opowiedział szeroce wszystkie szczegóły zapolskich i kremlińskich układów. Król rad był z legacyi, a legatowi nie szczędził pochwał w listach, datowanych z Rygi 28 kwiet. 1582 do papieża, do królowej Anny, do kard. protektora Farnese, do posła swego w Rzymie, biskupa Piotra Wolskiego, do jenerała zakonu i do innych[2].

  1. Turgenew, Supplementum 388.
  2. Theiner, Annales III, 340. Do Andrzeja bratanka swego np. pisze: Possevino nietylko godzien jest łaskawości, ale i wdzięczności naszej. Chwali go w liście do Zamojskiego, który jak wiemy podejrzywał szczenić zamiarów legata: „O wielu sprawach traktował