plomata amerykański, który dał mu również 480 lirów na drogę.
Po niełatwym rejsie morskim, zaopatrzony w listy polecające do generała Waszyngtona, Pułaski wylądował 23 lipca 1777 roku w Marbelhead w stanie Massachusetts. Kwatera naczelnego wodza znajdowała się podówczas w Neshaming Falls w Bucks County w stanie Pensylwania, tam też udał się Pułaski. Przekazał Waszyngtonowi listy polecające od Franklina i Deane’a. W obozie Waszyngtona spotkał młodego, zaledwie 19-letniego wówczas markiza Lafayette’a, któremu przywiózł list od rodziny.
Waszyngton, zawsze ostrożny i raczej chłodny, widocznie był przekonany o kwalifikacjach zawodowych Pułaskiego, zaopatrzył go bowiem w list do Kongresu z prośbą o zaangażowanie do armii amerykańskiej. W liście tym podkreślał, że wiedza i doświadczenie Pułaskiego mogą być dla Amerykanów „nadzwyczaj pożyteczne”.[1] Również Pułaski skierował do Kongresu list, w którym pisał m.in.: „Przybyłem tu, aby poświęcić wszystko dla wolności Ameryki. Pragnę spędzić resztę życia w kraju naprawdę wolnym, a zanim osiądę jako obywatel, chcę walczyć o jego wolność”.[2]
Pobyt w obozie Waszyngtona pozwolił Pułaskiemu zapoznać się ze stanem armii amerykańskiej.
Maciej Rogowski w swych pamiętnikach, których autentyczność nie jest potwierdzona, a który ponoć towarzyszył Pułaskiemu w Ameryce, tak opisuje wojska amerykańskie: „Armia