Przejdź do zawartości

Strona:Poezye Brunona hrabi Kicińskiego tom I.djvu/175

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
VI
DUMANIE.
Z NIEMIECKIEGO.

Niech dźwięk luby z liry płynie,
Niech tak cicho szemrzą stróny,
Jak wieczorny wiatr w dolinie;
Oby na ich głos pieszczony.
Moja droga, moja miła,
Lekko ze snu się zbudziła.

Jeszcze słońce się uśmiécha,
Dzień się jeszcze nie zrzekł berła,
Ledwie piérwsza rosy perła,
Błysnęła z róży kielicha;
A Aniela moja tkliwa,
Już zasypia, już spoczywa.