Strona:Paul Dahlke - Opowiadania buddhyjskie.djvu/79

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

nia odrobiny przyszłości — nie, nawet nie dla wyszperania; przyszłość nikogo bowiem nie minie, i nikt nie uniknie przyszłości. Jedynie, by tę chwilę czasu ubiedz, poświęcają ludzie wszystko. Cała filozofja, nauczająca milczenia pod młotem konieczności, żadnej nie posiada dla nich wartości wobec sztuczek wróżbiarzy i przepowiadaczy przy pomocy kart.
Zaczął tedy zastanawiać się.
— Napewno — pomyślał — szczęście moje jest wielkiem, ale najwyższem szczęściem stanie się dopiero wtedy, gdy się dowiem, że będzie trwałe. W tym celu muszę przeprowadzić próbę.
Tak oto ustawicznie rozmyślał, aż nakoniec zachodzące słońce przypomniało mu o konieczności powrotu do domu.
Przez całą noc myśl ta spać mu nie pozwalała. Nakoniec rano miał już gotowy plan w głowie. Jednym zamachem pragnął wypróbować wierności narzeczonej i przyjaciela. Postanowił, jakby wskutek pilnych interesów, wyjechać na czas jakiś, powierzając swą narzeczoną przyjacielowi. Oboje do tej pory nigdy się jeszcze nie widzieli, ponieważ przyjaciel prowadził samotne życie. Coraz głębiej zapuszczał się w swój plan. Chodziło mu już obecnie tylko o to, jak to