Przejdź do zawartości

Strona:PL Zieliński Rzeczpospolita Rzymska.pdf/398

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

magać zwolnienia, ten odparł mu z pogardliwym uśmiechem: «Czemu śpieszysz? Będziesz miał czas wystąpić jako kandydat razem z moim synem». Syn ten, dwudziestoletni młodzian, służył podówczas w sztabie swojego ojca.
Marjusz nie zapomniał mu tego szyderstwa: stał się od tej chwili najzaciętszym wrogiem Metella i oczerniał go naprzód w Afryce wobec zamieszkujących tam rzymskich rycerzy, oskarżając go o rozmyślne przewlekanie wojny: «dajcie mi połowę tego wojska, a ja wam wnet przyprowadzę Jugurtę w kajdanach». Ci posłali do Rzymu odpowiednie komunikaty, a w Rzymie, zawdzięczając agitacji Memmjusza i jego następców, grunt był wybornie przygotowany. Kandydatura Marjusza została zgłoszona i przyjęta. Tak się dokonał pierwszy konsulat Marjusza roku 107-go, — pierwszy z siedmiu konsulatów, które mu były przepowiedziane. I ten sam lud, który go obrał konsulem, polecił mu prowadzenie wojny z Jugurtą. Łzy trysnęły z dumnych oczu Metella, kiedy się dowiedział o tej niewdzięczności ludu: potomni, uwzględniając niesłychane trudności wygranej przezeń wojny, sprawiedliwie uznali go za właściwego zwycięzcę, nadając mu przezwisko «Numidyjskiego».
Z tem wszystkiem dalej prowadzić jego dzieło miał Marjusz. Swojej dumnej obietnicy o Jugurcie w kajdanach oczywiście nie spełnił; wyprawa jego była pomyślna, ale ani o krok jeden nie zbliżyła go do upragnionego celu — raczej oddaliła. Przysunąwszy swoje legjony ku zachodniej granicy, ku Mauretanji (obecnie Marokko), gdzie panował teść Jugurty — Bokchus, Marjusz przeraził go i sprawił, iż Bokchus zawarł przymierze ze swym zięciem, który za pomoc przyrzekł mu ustąpić trzecią część swoich terytorjów. Od tej chwili zamiast jednego — mieli Rzymianie dwóch wrogów w Afryce. Ale nie napróżno Marjuszowi wywróżono powodzenie we wszystkich sprawach, — a był zabobonny: przyszła zima, i gniew Bokcha ostygł; stary lis począł rozważać, co dlań byłoby korzystniejsze: przyjaźń z Rzymem, czy przyjaźń z Jugurtą, którego sentymenty rodzinne znał