Przejdź do zawartości

Strona:PL Zieliński Rzeczpospolita Rzymska.pdf/196

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Co się tyczy nieszczęsnego wojaka Polemona, to ten po rozprawie z Glikerą, nie wiedząc jeszcze o jej zachowaniu się, również opuścił swój dom i zamieszkał u przyjaciela, niemłodego już Pateka, który w nim cenił przyrodzoną jego szlachetność. Ale miłość nie daje żołnierzowi spokoju. Co robi Glikera? Polemon wciąż pod różnemi pozorami posyła niewolników do swego domu — i dowiaduje się, że Glikera dom opuściła. Nanowo gniewem zakipiał; gotów jest napaść na dom sąsiadów. Z trudnością Patek go przekonywa, aby się powstrzymał od gwałtu; wzamian za to ustępstwo zgadza się pomówić w jego imieniu z Mirryną. Ale Glikera rozgniewała się nie na żarty! «On postąpił ze mną jak z ostatnią niewolnicą, ze mną, która jestem pochodzenia szlachetnego!» Szlachetnego? — Tak, jest tego pewna. Dowodzą tego znaki dane jej (podług obyczaju greckiego) przez rodziców, którzy ją porzucili... Jakież to znaki? Czy nie możnaby ich zobaczyć? — Można. Glikera posyła niewolnicę po swoją szkatułkę. Patek ogląda przyniesione rzeczy: tak, teraz niema wątpliwości; przed nim stoi ta, którą on niegdyś pod wpływem podwójnej klęski, śmierci żony i straty majątku, rzucił na pastwę losu. Ale wraz z nią był jej brat: gdzież on jest? Tuż właśnie; Moschjon podsłuchał ich rozmowę. I cóż za korzyść z tego, że Glikera, wierna swej obietnicy, nie chce odpowiedzieć na pytanie starca? Moschjon zaczyna się domyślać wszystkiego. I Mirryna również czegoś się dorozumiewa. Obrażać jej nie należało i nie wypadało; Moschjon tak czy owak zostanie jej synem. Patek jest wdowcem i najnaturalniej byłoby mu pojąć za żonę tę, która już oddawna była matką jego syna. Pozostaje jeszcze jedna, ale główna sprawa: Polemon. Glikera w swojem nieszczęściu słyszeć nawet nie chciała o pojednaniu; czy można tego oczekiwać od niej teraz, gdy okazała się szczęśliwą córką Pateka, tj. wolną obywatelką i bogatą narzeczoną? Tak, właśnie teraz i wlaśnie dlatego można. Patek w zapale woła.

Jednać się wraz, gdy naszem jest zwycięstwo,
To jest helleńska cecha, moja córko!