Przejdź do zawartości

Strona:PL Zieliński Rzeczpospolita Rzymska.pdf/161

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

śląc, że może i tu mu się tak powiedzie, jak niegdyś w Nowej Kartaginie. Ostatecznie oblężenie to nie doprowadziło do niczego: ale za to przyłączył się do Scypjona Masynissa, który z nadzwyczajną śmiałością przedarł się z emporjów poprzez kraj nieprzyjacielski. Wprawdzie, zwolna zdążył przybyć i Hazdrubal z Syfaksem, ale tymczasem nadeszła jesień, postanowili więc rozłożyć się w obozowisku zimowem. Scypjo uzyskał w ten sposób czas do nabrania oddechu — i skorzystał z tego z właściwą mu pomysłowością.
Udał, że pragnie pokoju i że widzi pośrednika w Syfaksie, jako swoim dawnym sprzymierzeńcu. Miłość własna barbarzyńcy została mile połechtana tem zaufaniem; chętnie przyjmował posłów rzymskich, a mieli oni tajne polecenie, aby sprawę przeciągać, a tymczasem starannie poznać urządzenie obozowiska nieprzyjaciół. Minęła zima, nadeszła wiosna r. 203; pod jakimś dogodnym pozorem Scypjo przerywa układy i — skorzystawszy z ciemnej i burzliwej nocy — posyła ludzi zaufanych, by rzucić ogień w namioty numidyjskie. Natychmiast oba obozy zapłonęły ogniem; powstała panika, uciekający natknęli się na straszliwe włócznie legjonistów rzymskich. Wielu z nich wówczas Rzymianie wycięli, sami nie ponosząc żadnej straty; Hazdrubal i Syfaks tylko resztę swych wojsk zdołali ocalić.
Ta reszta jednak była wcale pokaźna; zwłaszcza Syfaks mógł się z łatwością obejść bez nowego werbunku; na «Wielkich Polach» uzna] za rzecz możliwą wystąpić przeciw legjonom rzymskim. Ale nie miał powodzenia; talent wojenny Scypjona wystąpił tu w pełnym blasku i ta pierwsza wielka bitwa na gruncie kartagińskim zakończyła się dlań korzystnie.
Syfaks cofnął się, aby bronić stolicy swej Cyrty, ale Scypjo i tu nie dawał mu spokoju. Sam zajęty rozszerzeniem swego terytorjum w dzielnicy nadmorskiej, przeciw królowi numidyjskiemu wysłał konnicę pod rozkazami swego przyjaciela Leljusza oraz Masynissy. Pod Cyrtą dopędzili nieprzyjaciela; odbyła się jeszcze jedna