Przejdź do zawartości

Strona:PL Zenon Przesmycki - Z czary młodości.djvu/182

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
W co wierzyć?


W co wierzyć dzisiaj, gdy wszystko upada,
W co wierzyć dzisiaj, kiedy błoto tryska
Aż do słonecznych promieni ogniska,
Gdy zwątpień jadem zatruta biesiada?

W co wierzyć, kiedy światło nam nie błyska,
Choć mgły już pierzchły? Nikt nie odpowiada.
Wątpić nam trzeba! Tłumy jęczą: »biada!«
Patrząc na złudzeń swych dawnych zwaliska.

Wszystko zbryzgane rozczarowań kałem,
Za dużo wiemy i za mało razem,
I każdy woła dziś w zwątpieniu stałem:

»Gdziem był przed wieki, tam do dziś zostałem,
»Nędznym robakiem, nie Boga obrazem,
»Daremną pogoń jest za ideałem!«