Przejdź do zawartości

Strona:PL Wyspiański - Protesilas i Laodamia.djvu/32

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
LAODAMIA

Głos mię radośny serca woła;
sercem wesoła,
wzywam wesoło:
pleść wieńce służebnice.

CHÓR

Głos cię serdeczny serca woła;
niezwodnyż głos?...
Żali cię mami zagubny los
i w błędne wiedzie koła...?

LAODAMIA

Hej wy służebne, hej służebnice,
w brązowe krążce wstawić gromnice
i palić...

CHÓR

Zmierzch padł od chwili,
biel dnia się chyli
w mrok, — w cień.

LAODAMIA

Mojejże duszy
długiej katuszy,
wyzwolin błyska dzień.

(postąpiła z Chórem na przód sceny).

Na płonący żar
w miedziane misy
rzucać cyprysy,
myrhy garść, kłąb lnu.
Wonność gorących par
niech płynie, wzbudza czar
widziadeł Snu.