Strona:PL Tripplin-Hygiena polska Tom 2.pdf/70

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
SZCZEKANIE. — SKŁONNOŚĆ DO KĄSANIA. 61

nie zdrowia, a przy tém chrapliwe i nieprzyjemne. Szczekanie jego przechodzi zawsze w krótkie wycie, tak że tego ani szczekaniem, ani wyciem nazwać nie można; jest to coś między jedném a drugiém pośredniego. Nie wydarza się to w żadnéj innéj chorobie psów, i bez widzenia nawet psa rozpoznać wściekliznę dozwala. W czasie wydawania tonów dopiero opisanych, większa liczba psów wściekłych podnosi pysk do góry, podobnie jak te psy szczekające albo wyjące, które słysząc grających na instrumentach muzycznych znieść tego nie mogą. Niektóre psy wściekłe odzywają się tak prawie bezprzestannie, bez żadnéj przyczyny; inne kiedy niekiedy tylko albo gdy są draźnione, czasem znowu zmieniają się te tony, lecz im dłużéj trwa choroba, tym głos ich chrypliwszym się staje, tak daléce iż u niektórych nabiera nareszcie podobieństwa do krząkania świń.
U największéj liczby psów na wściekliznę chorujących, pokazuje się prędzéj lub późniéj skłonność do kąsania, ale w rozmaitym stopniu i nie raz z przerwami. Psy z natury łagodne i spokojne chwytają tylko zębami pobliskie przedmioty ale nie gryzą; psy zaś złośliwe napadają na inne zwierzęta i na rzeczy nieżyjące, gryzą je, szarpią, a niekiedy własnego nawet nie oszczędzają ciała. Przez drażnienie ich powiększa się w nich chęć kąsania. Najprzód i najgwałtowniéj ukazuje się w nich chęć kąsania kotów, nawet takich z któremi wprzód w zgodzie żyły; potém