Przejdź do zawartości

Strona:PL Tripplin-Hygiena polska Tom 2.pdf/44

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
BIGOCI. — STOICY. 35

A ileż to jednakże innych ludzi codziennie do kościoła chodzących, też same supplikacyje odmawiających, a życzących sobie w gruncie serca zejść z tego świata nagle i bezwiedzowo po najdłuższém życiu.
Boże! kiedyż ta święta religija będzie szczerze pojętą przez tych, którzy się nią najwięcéj świadczą, i którzy tak nieubłaganie nienawidzą bliźnich, co się wyznaniem cokolwiek od nich różnią?!

Jeszcze raz powtarzam: można się oswoić z widokiem śmierci[1] i usamowolnić ducha swego z pod jarzma bojaźni, w którém krzepnie duch i serce człowieka daleko prędzéj jak w materyjalném jarzmie.

  1. Jednakowoż oswojenie się z widokiem śmierci nie powinno prowadzić do wzgardy życia. Zanadto daleko w tém zaszła sekta Stoików, pod innemi względami tak szlachetna, cnotliwa, w Opatrzność i przyszłość życia wierząca. Wystawiali oni przyszłe życie w barwach tak świetnych, tak szczęścia pełne, że nawet obudzili w swych uczniach niezwalczony wstręt do życia. Pokochanie się w śmierci stało się nawet powodem do prawdziwéj epidemii samobójstwa. Kleombrot zamożny i szanowny obywatel z Ambracyi, dowiedziawszy się że dusza jest nieśmiertelną, rozdał skarby swoje i rzucił się z wysokiéj wieży, by jednym skokiem dosięgnąć nieśmiertelności. Za jego przykładem poszło prawie sześćdziesięciu uczniów Hegezyjasza z Cyreny, opowiadającego filozofiją Stoików w Aleksandryi. Ptolemeusz Filadelfus, król Egiptu, musiał zakazać téj pocieszającéj ale zbyt ułudnéj nauki, by ciągle szerzącemu się i kraj z celnych obywateli wyludniającemu samobójstwu tamę położyć. Musiał zachęcać poetów i filozofów do opisu zastraszającego Tartara, Styksu, Cerbera i Furyi.
    Seneka młodszy, zadając sobie śmierć na rozkaz swego ucznia i Cesarza, okrutnego Nerona, rzekł: „Mors summum bonum Diis denegatum!“ (Śmierć najwyższe Bogom odmówione dobro!)
    Plinijusz naturalista, ten sam który na Wezuwijuszu zginął ofiarą ciekawości swojéj, szczerze wierzył w nieśmiertelność duszy, o życiu zaś mawiał: „natura vero nihil hominibus brevitate vitae preditit melius.“ (Natura nie
3*