Przejdź do zawartości

Strona:PL Tripplin-Hygiena polska Tom 1.pdf/250

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
ELEKTRYCZNOŚĆ POWIETRZNA. 243

w zjawiskach burzy. Pierwszemu Franklinowi należy zaszczyt udowodnienia bytu elektryczności powietrznéj, którą wkrótce w 1752 roku doświadczeniem Alibard i Romas okazali. Pierwszy, w tym celu użył przyrządu nieruchomego, drugi, latawca puszczonego na mokrym sznurze połączonym z elektrometrem.
W bliższéj nas dopiero epoce dowiedziono, że nie tylko chmury deszczowe są nasycone elektrycznością, ale że nadto pewną ilość tego płynu pomimo najpiękniejszéj pogody, posiada powietrze. I w saméj rzeczy, jeżeli badamy elektrometr na otwartym polu, na wierzchołku wysokiéj budowli, na wyniosłéj górze, otrzymamy zawsze ślady elektryczności powietrznéj.
Elektryczność wywiązuje się w skutek tarcia się mass powietrza jednych o drugie. Niższe warstwy powietrza często są elektryzowane ujemnie, kiedy wierzchnie są elektryzowane dodatnio.
W czasie palenia węgla, tworzy się prąd kwasu węglanego, naelektryzowany dodatnio, a kiełkowanie i rozwój roślin wydziela również kwas węglany naładowany elektro-dodatnio.
Powierzchnia ziemi zawsze jest elektro-ujemna, przeciwnie zaś, w suchém i pogodném powietrzu zanurzony elektrometr, okazuje prawie stale elektryczność dodatnią, któréj natężenie ciągle się zmienia pod wpływem przechodzących chmur, powiewu wiatru etc., i któréj rozdział nie jest jednostajny. Naj-